Szukamy najlepszego samochodu rodzinnego
Jakie jest idealne auto dla rodziny? Sprawdźmy, jak nadają się do tego różne modele w trzech grupach cenowych.
Niemal każda rodzina chciałaby zapewne mieć do dyspozycji dużego minivana, np. Seata Alhambrę czy Forda Galaxy. Niestety, dla większości są to samochody o wiele za drogie.
Siłą rzeczy w roli samochodu rodzinnego muszą się odnaleźć także małe auta, jak Fiat Panda czy Hyundai i10. Ale - nie tylko naszym zdaniem - niespecjalnie się do tego nadają.
Rodzinne auto można kupić już za niewiele ponad 40 tys. zł. Do naszego zestawienia w przedziale cenowym do 60 tys. zł wybraliśmy Hyundaia ix20 (z bazowym silnikiem 1.4 kosztuje 45 900 zł), Seata Ibizę ST (od 45 689 zł), Opla Merivę (ceny zaczynają się od 55 550 zł) i Fiata Doblo (od 57 690 zł).
Dysponując nieco większym budżetem, można już przebierać wśród znacznie większych samochodów. Już za 60 tys. zł (a nawet 10 zł poniżej tej granicy) kupimy najnowszego Chevroleta - Orlando. To bardzo pojemny samochód (w standardzie wyposażony jest w siedem miejsc dla pasażerów). W szranki stają z nim Skoda Octavia w wersji kombi oraz znakomicie sprzedająca się Kia Sportage i inny hit rankingów sprzedaży, bardzo udany crossover Nissana - Qashqai.
Ceny Skody zaczynają się od 62 600 zł, Kii od 67 800 zł, a Nissana w wersji siedmiomiejscowej, oznaczonej +2 - od 78 100 zł.
W najdroższej kategorii - powyżej 80 tys. zł - wybór staje się jeszcze trudniejszy. W naszym zestawieniu znalazły się: Toyota RAV4, Mazda 6 w wersji kombi, Mitsubishi L200 i Volkswagen Sharan.Wybór pick-upa może trochę dziwić. To prawda, niespecjalnie kojarzy się on z dalekimi wojażami z całą familią. Ale po zmianie przepisów, gdy pick-upy stały się jedynymi samochodami, które można kupić "na firmę", korzystając z odliczenia podatku VAT, coraz częściej będą one pełnić rolę aut rodzinnych.
Na kolejnych stronach oceniamy 12 samochodów dla rodziny w czterech kategoriach. Dopiero suma punktów zebranych w każdej z nich da odpowiedź, które z aut w poszczególnych grupach cenowych (i w ogólnym zestawieniu) jest najlepszym samochodem dla rodziny.
Także wśród tanich samochodów można znaleźć taki, który nadaje się dla rodziny. Oto cztery różne propozycje.
Spośród czterech aut tej kategorii najobszerniejsze wnętrze ma Fiat Doblo. Nic w tym dziwnego, przecież ten samochód powstał głównie z myślą o firmach i większość sprzedawanych także w Polsce aut to wersje dostawcze. Niesie to za sobą niestety przeciętną jakość wykończenia wnętrza.
Rywale są lepsi, wyróżnić należy tu przede wszystkim Opla. W podróżach z rodziną bardzo przydają się schowki i miejsca, w których można umieścić butelki z napojami. W przednich drzwiach Hyundaia zmieści się butelka o pojemności 0,7 l, w tylnych 0,5 l. W Seacie i Fiacie z przodu i z tyłu możemy wozić butelki 0,7 l. Najlepszy jest Opel, z tyłu jego w drzwiach zmieści się butelka 0,7 l, ale z przodu aż 1,5 l.
We wszystkich czterech autach można zablokować tylne drzwi, by nie dało się ich otworzyć od wewnątrz. Ale jest to w każdym z nich równie niewygodne - trzeba do tego użyć np. kluczyka.
Gdy porównamy pojemność bagażników, znów okaże się, że zdecydowaną przewagę ma Doblo. Mało tego, jest najlepszy w całym teście. 3200 litrów (po złożeniu siedzeń) to naprawdę imponujący wynik. Pozostała trójka oferuje podobne bagażniki - mniej więcej 400 litrów. Może to nie tak wiele, ale cztery walizki zmieszczą się bez trudu.
Gdy przyjdzie nam decydować o tym, jaki silnik będzie źródłem napędu naszego nowego rodzinnego auta największe trudności przy wyborze czekają nas w salonie Opla. Do Merivy przewidziano aż osiem jednostek napędowych - trzy benzynowe i pięć wysokoprężnych. Co ważne, już bazowy model ma silnik o przyzwoitej mocy 100 KM.
Rywale mają 90 KM (Hyundai), 95 KM (Fiat) i 70 KM (Seat). Wracając do jednostek Opla - pozostałe benzynówki mają moc 120 i 140 KM, a diesle 75, 95, 100, 110 i 130 KM. 100-konna odmiana jednostki 1.7 CDTI jest dostępna wyłącznie z automatyczną skrzynią biegów.
Nieco mniejszy wybór oferuje Seat. Ale i tak - sześć silników to wciąż nieźle. Bazowy 1.2 70 KM nada się tylko dla kogoś, kto rzadko rusza się poza miasto, wszyscy inni powinni pomyśleć o czymś mocniejszym. Choćby benzynowej jednostce 1.4 85 KM. A do wyboru są jeszcze silniki 1.2 TSI (105 KM), 1.2 TDI 75 KM, 1.6 TDI 90 KM i 1.6 TDI 105 KM. Najmocniejszy silnik benzynowy jest dostępny także ze świetną skrzynią DSG.
Hyundai oferuje do wyboru dwa diesle i dwa silniki benzynowe. Te pierwsze mają moc 77 lub 90 KM, benzynówki - 90 lub 125 KM. Automatyczna skrzynia jest oferowana razem z tą ostatnią jednostką, ale tylko w trzech najdroższych wersjach.
Fiat nie rozpieszcza swoich klientów - do wyboru są trzy silniki - 1.4 95 KM oraz diesle 1.6 105 KM i 2.0 135 KM. Automat? Nic z tych rzeczy.
Gdy koszty są najistotniejsze, najlepiej zdecydować się na Ibizę lub ix20. Hyundai, jako jedyny, ma aż pięcioletnią gwarancję. Seat jest tani, ale tylko w bazowej wersji. Gdy uznamy że 70 KM to za mało lub chcemy nieco bogatszego wyposażenia cena szybko idzie w górę - do niemal 52 tys. zł. A to już blisko Opla i Fiata. Ten ostatni samochód oferuje bezkonkurencyjny stosunek ceny do możliwości przewozowych. Za litr pojemności przepastnego bagażnika Doblo Fiat "żąda" zaledwie 73 zł. Dla porównania - Opel 140 zł, Seat - 106 zł, a Hyundai - 104 zł.
Doblo jest bezkonkurencyjne, jeśli chodzi o możliwości przewozowe, ale już gamę silników ma stanowczo za małą. Tu prym wiedzie Opel przed Seatem. Atutem Hyundaia jest 5-letnia gwarancja.
Hyundai ix20: Wnętrze 8/10 pkt, Bagażnik 7/10 pkt, Gama silników 6/10 pkt, Koszty 10/10 pkt
SUMA 31/40 pkt
Seat Ibiza ST: Wnętrze 6/10 pkt, Bagażnik 6/10 pkt, Gama silników 8/10 pkt, Koszty 10/10 pkt
SUMA 30/40 pkt
Opel Meriva: Wnętrze 8/10 pkt, Bagażnik 6/10 pkt, Gama silników 10/10 pkt, Koszty 8/10 pkt
SUMA 32/40 pkt
Fiat Doblo: Wnętrze 10/10 pkt, Bagażnik 10/10 pkt, Gama silników 4/10 pkt, Koszty 8/10 pkt
SUMA 32/40 pkt
Auto dla rodziny w cenie 60-80 tysięcy? Na następnej stronie.
Gdy dysponujemy nieco większym budżetem, możemy kupić spore kombi, auto uterenowione czy minivana.
Najobszerniejsze okazały się samochody najtańsze, co chyba może być pewnego rodzaju zaskoczeniem. Zwłaszcza Orlando wygląda pod tym względem świetnie. Ale i Octavia nie musi się wstydzić, a jej atutem jest dodatkowo lepsza niż u Chevroleta czy Nissana jakość wykończenia. Kia notuje tu nieco mniejsze straty.
Na przednich siedzeniach najwięcej przestrzeni oferują Skoda i Chevrolet, ale gdy spojrzymy na szerokość wnętrza, kroku Orlando jest w stanie dotrzymać tylko Sportage. Z tyłu najtańsze auto w zestawieniu nie ma konkurencji. Przynajmniej na szerokość, miejsca na nogi trochę więcej jest w Kii i Skodzie. Bagażnik to domena Skody, żaden samochód kompaktowy nie jest w stanie jej choćby dorównać. Bagażnik Sportage na papierze jest pojemny, w praktyce wydaje się mniejszy niż w Orlando. Nissan, choć w zestawieniu występuje w dłuższej wersji +2, nie szokuje pojemnością bagażnika. 450 l to wynik przeciętny w tym segmencie aut.
Przyjrzyjmy się schowkom na napoje - w przednich drzwiach Orlando mieści się 1,5-litrowa butelka, w tylnych 0,7 l. W Skodzie jest podobnie - z przodu, choć lekko "na wcisk", zmieścimy 1,5 l, ale z tyłu 0,5 l. Podobne problemy z butelką 1,5 l napotkamy w przednich drzwiach Kii, z tyłu mieści się 0,7 l. Tę ostatnią butelkę możemy włożyć do kieszeni w tylnych drzwiach Nissana, z przodu jest już skromniej - tylko 0,5 l.
Blokada tylnych drzwi jest możliwa we wszystkich czterech samochodach, w Skodzie, Chevrolecie i Kii da się to zrobić przy użyciu kluczyka. Nissan jest nieco lepszy od rywali - drzwi można zabezpieczyć przed otwarciem od środka przesuwając wykonany z tworzywa trzpień.
W rodzinnych wojażach przydają się także uchwyty na kubki czy puszki z napojami. Tu rozczarowała Skoda - z tyłu w Octavii takich udogodnień nie znajdziemy. W pozostałych samochodach - tak. Z przodu jest już lepiej, miejsca na kubki znajdziemy w każdym z samochodów, a w Skodzie pomyślano także o wąskich puszkach z napojami energetycznymi - jest na nie specjalne miejsce.
Niewielki wybór silników jest chyba największą wadą Chevroleta. W gamie tego auta przewidziano zaledwie trzy jednostki napędowe - jedną benzynową i dwie wysokoprężne. To trochę mało, zwłaszcza na tle konkurentki z Czech. W cenniku Nissana znajdziemy cztery silniki, ale część z nich jest dostępna z napędem na cztery koła. Kia jest o jedną wersję silnikową lepsza, a w trzech z nich napęd może być przekazywany na dwa lub cztery koła.
W zestawieniu ze Skodą wszyscy trzej rywale nie mają większych szans - czeska marka przewidziała do napędu Octavii aż osiem jednostek napędowych o mocy od 102 do 160 KM. Pięć z nich to silniki benzynowe, trzy - wysokoprężne.
59 990 zł - tyle kosztuje bazowe Orlando. Trzeba przyznać, że jest to bardzo niska cena za tak przestronne auto. Wprawdzie w tej cenie nie ma klimatyzacji, ale wystarczy 3000 zł dopłaty, by ten niewątpliwie przydatny dodatek mieć. W bazowej Skodzie także klimatyzacja wymaga dopłaty, w pozostałych dwóch samochodach należy do wyposażenia standardowego. Litr bagażnika kosztuje u Nissana 174 zł, w Kii 120 zł, u Chevroleta 132 zł, a w Skodzie tylko 103 zł.
I Nissan, i Kia dysponują skromnymi bagażnikami. Najszerszą gamę silników znajdziemy w Skodzie, czeskie auto ma także największy bagażnik. Chevrolet jest bezkonkurencyjny, jeśli chodzi o koszty.
Chevrolet Orlando: Wnętrze 9/10 pkt, Bagażnik 8/10 pkt, Gama silników 4/10 pkt, Koszty 10/10 pkt
SUMA 31/40 pkt
Skoda Octavia Combi: Wnętrze 8/10 pkt, Bagażnik 9/10 pkt, Gama silników 10/10 pkt, Koszty 8/10 pkt
SUMA 35/40 pkt
Kia Sportage: Wnętrze 7/10 pkt, Bagażnik 8/10 pkt, Gama silników 8/10 pkt, Koszty 7/10 pkt
SUMA 30/40 pkt
Nissan Qashqai+2: Wnętrze 6/10 pkt, Bagażnik 7/10 pkt, Gama silników 6/10 pkt, Koszty 6/10 pkt
SUMA 25/40 pkt
Auto dla rodziny w cenie ponad 80 tysięcy? Na następnej stronie.
Nietrudno się domyślić, że wśród aut za ponad 80 tys. zł wybór będzie największy. I, paradoksalnie, najtrudniejszy.
Pierwsza myśl o idealnym aucie rodzinnym mimowolnie wędruje ku dużemu minivanowi. I - trzeba przyznać - taki samochód świetnie się w przewidzianej dla niego roli sprawdzi. Ale nie ma róży bez kolców, ceny takich samochodów są bardzo wysokie. Reprezentant segmentu minivanów w naszym zestawieniu - VW Sharan - jest najdroższym autem z całej dwunastki. Jako jedyny przekroczył barierę 100 tys. zł. A nie zapominajmy, że tyle kosztuje bazowy model. Wybierając lepiej wyposażoną czy mocniejszą wersję szybko koszty wzrosną do powyżej 120 tysięcy złotych.
Sharan jest dzięki swoim gabarytom najobszerniejszym autem w zestawieniu. Z szerokością wnętrza z tyłu na poziomie 151 cm bije rywali nie tylko ze swojej grupy cenowej. Dzięki temu można w ogóle myśleć o zainstalowaniu tam trzech fotelików dziecięcych.
Z dobrej strony zaprezentowała się także Toyota. Wprawdzie jej bagażnik jest wyjątkowo skromny (410 l), ale na takim rozplanowaniu kabiny zyskało wnętrze. RAV4 niewiele ustępuje Sharanowi. W pobitym polu zostały spora przecież Mazda i Mitsubishi.
Przyjrzyjmy się miejscu na butelki z napojami. W przednich drzwiach Toyoty i Mazdy zmieszczą się butelki o pojemności 0,7 l, z tyłu w Toyocie z lekkim trudem można włożyć butelkę 1,5 l. W Volkswagenie i z przodu, i z tyłu mieszczą się 1,5-litrowe napoje. Mitsubishi ma pod tym względem skromniejsze możliwości - w kieszeni przednich drzwi mieści się butelka 0,5, w tylnych jest nieco lepiej - 0,7 l. Tylne drzwi można zablokować przy pomocy plastikowych trzpieni w Maździe, Toyocie i Mitsubishi, a najlepsze rozwiązanie - blokadę elektryczną, obejmującą także szyby w tylnych drzwiach - znajdziemy w Volkswagenie.
W przypadku Mitsubishi niespecjalnie można mówić o gamie silników. To tak naprawdę jeden turbodiesel w dwóch wersjach mocy. I sytuacji nie zmienia trzecia dostępna odmiana - z automatyczną skrzynią biegów. W Toyocie jest lepiej, ale tylko nieznacznie. Do wyboru są trzy jednostki - dwie wysokoprężne i jedna benzynowa. Warto pamiętać, że bazowa Toyota RAV4 ma napęd na przednie koła, najtańsza odmiana z napędem 4x4 kosztuje 93 900 zł. O jeden silnik więcej liczy oferta Volkswagena - są w niej dwa diesle i dwie benzynówki. Też nie za wiele.
Górą w tej kategorii jest Mazda. Dzięki gamie sześciu jednostek napędowych najłatwiej dopasować "6" do potrzeb. I możliwości portfela. Co ważne, już bazowa benzynówka zapewnia całkiem przyzwoite osiągi.
Co może być zaskoczeniem, największym bagażnikiem dysponuje nie Volkswagen, a Mitsubishi. Ale wielkość to jedno, a praktyczność drugie. A bagażnik L200 jest spory, ale bardzo długi i - standardowo - nie wyposażono go w jakąkolwiek pokrywę. W prezentowanym na zdjęciach egzemplarzu widać opcjonalną zabudowę skrzyni ładunkowej. Dużo lepiej wypada tu Volkswagen. 809 litrów to wynik znakomity. Taka pojemność wystarczy, by zmieścić bagaże cztero- czy pięcioosobowej rodziny. Mazda przegrywa z VW wyraźnie (519 l), ale ma też dużą przewagę nad zamykającą stawkę Toyotą. Cena litra bagażnika jest mocno zróżnicowana - w VW kosztuje on 126 zł, w Mitsubishi 96 zł, a w Maździe 174 zł, a w Toyocie aż 213 zł.
Pod względem przestronności wnętrza czy wielkości bagażnika Sharan nie ma sobie równych. Za to najwięcej silników oferuje Mazda. Koszty to z kolei domena Toyoty i Mazdy.
Toyota RAV4: Wnętrze 8/10 pkt, Bagażnik 5/10 pkt, Gama silników 4/10 pkt, Koszty 8/10 pkt
SUMA 25/40 pkt
Mazda 6 kombi: Wnętrze 7/10 pkt, Bagażnik 8/10 pkt, Gama silników 8/10 pkt, Koszty 7/10 pkt
SUMA 30/40 pkt
Mitsubishi L200: Wnętrze 8/10 pkt, Bagażnik 5/10 pkt, Gama silników 2/10 pkt, Koszty 6/10 pkt
SUMA 21/40 pkt
Volkswagen Sharan: Wnętrze 10/10 pkt, Bagażnik 10/10 pkt, Gama silników 6/10 pkt, Koszty 4/10 pkt
SUMA 30/40 pkt
Który samochód z testowanej "dwunastki" okazał się najlepszy? Dowiesz się na następnej stronie.
Wynik może być pewnego rodzaju zaskoczeniem - najlepszym autem rodzinnym nie okazał się Volkswagen Sharan, choć był oczywiście bezkonkurencyjny jeśli chodzi o przestronność wnętrza i wielkość bagażnika. Jednak ze względu na wysoką cenę i ograniczoną paletę silników musiał uznać wyższość aż pięciu rywali. Wygrała Skoda Octavia Combi - ma bardzo duży bagażnik i przestronne wnętrze. Jej atutem jest bardzo szeroka gama silników i przystępna cena. Na drugim miejscu ex aequo znalazły się Fiat Doblo i Opel Meriva.