Stellantis rozpoczął produkcję nowych silników elektrycznych. W planach nawet milion sztuk rocznie

Koncern samochodowy Stellantis ogłosił rozpoczęcie produkcji nowych silników elektrycznych o nazwie kodowej M3. Jednostki, które są wynikiem współpracy ze spółką Emotors niebawem trafią do pierwszych modeli.

 

Stellantis, który zaprezentował niedawno nową wersję swojego elektrycznego napędu, poinformował o rozpoczęciu jego produkcji w fabryce Trémery na terenie Francji. Przy mocy produkcyjnej, która ma osiągnąć ponad milion silników rocznie do 2024 roku, koncern znacząco umocni swoją pozycję na rynku samochodów elektrycznych.

Stellantis wzmacnia pozycję

Start produkcji nowych silników to ważny krok dla całego przedsiębiorstwa. Dzięki temu koncern ma szanse spełnić swoje cele, zakładające osiągniecie 100 proc. sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie do 2030 roku.

Plany Stellantisa, względem rozwoju gamy samochodów elektrycznych, obejmują wprowadzenie do końca dekady ponad 75 modeli zasilanych prądem. Koncern zamierza także wyspecjalizować część swoich fabryk w taki sposób, aby powstawały tam wyłącznie auta elektryczne. Oprócz tego, pojawiają się plany wytwarzania przynajmniej niektórych części we własnym zakresie, w celu minimalizacji kosztów.

Reklama

Niebawem pierwsze modele

Nowe silniki wyjadą z fabryki w styczniu 2023 roku. Wśród pierwszych modeli, które zostaną w nie wyposażone znajdzie się m.in. nowy Opel Mokka Electric, Peugeot e-208, Jeep Avenger oraz DS 3 E-Tense. 

Jednostki elektryczne będą dysponowały mocą 156 KM i momentem obrotowym 260 Nm. W połączeniu z nowym akumulatorem, nie tylko wpłyną na samą wydajność samochodu, ale także jego zasięg. Ten ma wynieść ponad 400 km.

***

  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stellantis | Opel Mokka | samochody elektryczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy