Samochody na kartki?

Polski rynek nowych samochodów jest w głębokim kryzysie. Są jednak firmy, które całkiem nieźle radzą sobie w tym trudnym okresie. Do takich można zaliczyć Suzuki, które zwiększa sprzedaż swoich aut. Od początku roku do końca marca ten japoński koncern sprzedał w Polsce 676 aut, czyli o 32,8 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Czy sprzedanych Suzuki mogłoby być więcej niż 676?

Po lekturze listu naszego czytelnika można sadzić, że tak. Poniżej stanowisko Suzuki Motor Poland.

Witam. Spotkałem się z dziwną sytuacją, wręcz absurdalną w dzisiejszych czasach, jaka miała miejsce w Salonach Suzuki. Byłem klientem, który chciał kupić samochód, a takich dzisiaj coraz mniej, ale mi się nie udało!!! Bo mi go nie sprzedano!!!! Po wnikliwej analizie rynku, odwiedzin dziewięciu salonów różnych marek, w końcu dokonałem wyboru. Wybrałem samochód, który chciałem kupić. Był to Suzuki Swift.

Więc z zaliczką w kieszeni udaje się do Salonu Suzuki na południu Polski, by tego dokonać. Wszystko pięknie, nawet super. Obsługa perfekt, co rzadko się zdarza, ale tylko do momentu, gdy usłyszałem te słowa: „ Nie ma!”

Reklama

Okazało się, że takiego samochodu nie ma, a jeśli chcę zamówić to trzeba czekać trzy miesiące, a i tak nie ma się pewności czy będzie zgodne z zamówieniem. Więc się zdziwiłem, ale twardo pytam dalej.

Na zadawane pytania usłyszałem tylko, że są trudno dostępne, że nie wiadomo tak do końca co jeszcze będzie i czy w ogóle będą!!

Więc pytam dalej, skoro nie ma Swifta, czy może Suzuki Liana jest. I tu słyszę: ”Tak, ale praktycznie pod zamówienie i trzeba czekać 3 miesiące”. Więc idę dalej za ciosem i pytam czy może Ignisa mają. I słyszę odpowiedź: „Tak, mamy, ale tylko w kolorze zielonym, bo tej wers już w tym roku już nie będzie”.

Z trudem powstrzymałem się ze śmiechu, ale próbuje dalej. Przed salonem stał samochód testowy Grand Vitara, więc wskazałem palcem i zapytałem czy może by cos się znalazło.

I tu słyszę: „ Praktycznie wszystkie samochody są sprzedane, pierwszy wolny może udałoby się złapać na lipiec, sierpień”. Tu już dałem sobie spokój i wyszedłem z pustymi rękami. Ale z nadzieją udałem się jeszcze do drugiego Salonu Suzuki. Tym razem na Śląsku. A tam rozmowa przebiegała dokładnie tak samo.

Czy ktoś może mi wyjaśnić taki stan rzeczy. Byłem klientem, który chciał kupić samochód, a takich dzisiaj jak wiemy coraz mniej, ale mi się nie udało. Czy to jakaś nowa polityka w Suzuki, czy może wracamy do czasów kupowania na kartki! Dlaczego Salony świecą pustkami!?

O stanowisko na ten temat poprosiliśmy w Suzuki Motor Poland. Oto list, jaki otrzymaliśmy od Łukasza Ostera, rzecznika prasowego tej firmy.

W odpowiedzi na list czytelnika dotyczący jego informacji na temat braku dostępności samochodów Suzuki uprzejmie informuję: W tym roku sprzedaż samochodów Suzuki w Polsce wyniosła ok. 700 egzemplarzy co stanowi wzrost o ok. 25% w stosunku do analogicznego okresu 2005 roku. W związku z powyższym nie można mówić o braku dostępności samochodów w salonach. Wynika z tego, że nowe modele SWIFT i GRAND VITARA wprowadzone ostatnio do gamy Suzuki oraz modele już wcześniej oferowane cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem klientów. Rzeczywiście w chwili obecnej termin odbioru samochodu wynosi od tygodnia do kilku tygodni w zależności od modelu co jest spowodowane dużym popytem.

Sytuacja znacznie zwiększonego popytu na samochody Suzuki dotyczy nie tylko rynku polskiego ale i całej Europy. Dlatego też fabryka Suzuki zlokalizowana na Węgrzech, w której powstają modele SWIFT, IGNIS i SX4 zwiększy poziom produkcji z 137.000 sztuk (2005 rok) do 170.000 sztuk w 2006 roku, a w najbliższej przyszłości produkcja osiągnie poziom 300.000 sztuk. Równocześnie Suzuki ogłosiło plan zwiększenia światowej sprzedaży z 1.890.000 egzemplarzy do 2.600.000 sztuk w 2010 roku, równocześnie zwiększając poziom produkcji.

Mam nadzieję, że wspomniany czas oczekiwania na samochód nie przyczyni się do zmiany decyzji o zakupie. Jestem przekonany, że przyjemność z prowadzenia oraz jakość w połączeniu z korzystną ofertą wyposażenia w stosunku do ceny zrekompensuje czas oczekiwania.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kartek | firmy | samochody | Suzuki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy