Przedłuży agonię?

Dumni z podupadającego imperium Brytyjczycy mają coraz mniej powodów do radości.

Jaguar i Land Rover należą teraz do Hindusów, setki Anglików pracują właśnie dla dobra dawnej kolonii. To jednak nie wszystko. Popularny Rover ma teraz skośne oczy i nazywa się Roewe, nawet Lotus korzysta dziś z silników Toyoty.

Jednym z ostatnich bastionów brytyjskiej myśli technicznej jest egzotyczny TVR, który jednak należy do rosyjskiego biznesmena Nikołaja Smoleńskiego. Smoleński kupił fabrykę w Lancashire kilka lat temu obiecując, że pod jego rządami firma w końcu odbije się od dna. Wprawdzie przez ostatnie dwa lata zagrzebywała się ona raczej w mule, ale ludzie z TVR nie dają za wygraną. Firma zaprezentowała właśnie samochód, który zapewnić ma jej przetrwanie - model sagaris 2008.

Od poprzedniego modelu wóz różni się głównie nowymi, pięcioramiennymi felgami i wnętrzem, które otrzymało zmodyfikowaną konsolę środkową ze zintegrowaną nawigacją.

Kierownica po lewej stronie może sugerować, że firma planuje ekspansję na rynek amerykański. Cena wynosić ma 85 tys. euro. Pytanie tylko, czy odkurzone auto z przeprojektowanym wnętrzem odniesie spektakularny sukces. Na pewno jednak przedłuży trwającą latami agonię firmy...

Oceń swoje auto. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rover | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy