Porsche ma już dziesięć hybrydowych modeli plug-in

Porsche Taycan, które niedawno trafiło do sprzedaży, rozpoczyna nową dla niemieckiego producenta erę napędu całkowicie elektryczne. Ale producent ze Stuttgartu-Zuffenhausen elektryfikuje gamę swoich aut od wielu lat.

Dziś oferta sportowych samochodów Porsche z hybrydowym napędem plug-in liczy aż 10 wariantów - nabywcy mają do wyboru modele z linii Panamera i Cayenne o mocy od 462 do 680 KM. Dzięki możliwości ładowania akumulatora z gniazdka każda z nich łączy najlepsze cechy jednostek spalinowych i elektrycznych. Na odcinku kilkudziesięciu kilometrów pozwala na lokalnie bezemisyjną, wyjątkowo cichą jazdę "na prądzie", a jednocześnie oferuje duży łączny zasięg, pozwalający bez przerw na ładowanie pokonywać dalekie trasy. Połączenie dwóch rodzajów napędu zapewnia hybrydom plug-in Porsche jeszcze jedną korzyść: imponujące osiągi.

Samochody hybrydowe mają w Porsche długą tradycję - a nawet bardzo długą, ponieważ założyciel firmy Ferdynand Porsche wspólnie z Jacobem Lohnerem zbudował pierwszy taki pojazd już w 1900 roku. Ferdynand Porsche swoje pomysły na hybrydowy napęd realizował również podczas drugiej wojny światowej. VK4501(P) to oznaczenie prototypowego czołgu ciężkiego, który miał stać się Tigerem. Pojazd posiadał dwa silniki benzynowe, które działały jak generator i dostarczały energię dla dwóch silników elektrycznych, które napędzały koła. Ostatecznie właśnie usterkowy napęd hybrydowy zadecydował o porażce projektu znanego jako Tiger (P) (powstało pięć prototypów, tylko jeden został użyty bojowo). Jednak 90 wyprodukowanych już podwozi z napędem hybrydowym został przebudowanych na niszczyciele czołgów Ferdinand (nazwa na część Ferdinanda Porsche) i nieco cięższych Elefant.

Reklama

Współcześnie Porsche szybko dostrzegło potencjał hybryd. Tradycyjnie, poligonem doświadczalnym dla rozwiązań stosowanych w autach seryjnych stał się tor wyścigowy. Już w 2010 roku Porsche zbudowało 911 GT3 R Hybrid (typ 997), a 3 lata później zaprezentowało supersamochód nowej ery - 918 Spyder. Jego hybrydowy napęd plug-in zapewniał moc 887 KM i umożliwiał rozwinięcie prędkości 345 km/h przy średnim zużyciu paliwa w cyklu NEDC o wartości 3,1 l/100 km. W 2013 roku 918 Spyder jako pierwszy seryjny samochód sportowy pokonał północną pętlę Nürburgringu w ciągu mniej niż 7 minut - to m.in. zasługa doświadczeń, które inżynierowie Porsche zdobyli przy 911 GT3 R Hybrid.

Rok 2014 przyniósł debiut wyścigowego prototypu 919 Hybrid. Również hybrydowego. I w tym przypadku innowacyjny napęd pomógł osiągnąć niezrównane sportowe sukcesy - w tym trzykrotny triumf w 24-godzinnym wyścigu Le Mans oraz trzykrotne zwycięstwo w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA (WEC).

Teraz Porsche wjeżdża w nową epokę - napędu całkowicie elektrycznego. Producent sportowych samochodów zaprezentował właśnie swój pierwszy model wyłącznie na prąd - Taycan. To pierwsze seryjne auto korzystające z architektury 800 V, którą zastosowano także w wyścigowym 919 Hybrid.

Ale Porsche korzysta z potencjału elektryfikacji także w modelach seryjnych - i to już od blisko 10 lat. W 2010 r. zadebiutowało Cayenne S Hybrid z samoładującym się napędem hybrydowym, a w 2013 r. - hybrydowa Panamera S E-Hybrid z możliwością ładowania akumulatora z zewnętrznego źródła prądu (plug-in). W ten sposób, uwzględniając 918 Spyder, firma Porsche jako pierwszy producent samochodów oferowała aż trzy hybrydy plug-in w trzy różnych segmentach.

Dziś gama hybryd plug-in Porsche obejmuje aż 10 wariantów modeli Panamera, Panamera Executive, Panamera Sport Turismo oraz Cayenne i Cayenne Coupe. Każdy z nich jest dostępny w wersji o mocy 462 lub 680 KM.

Sportowe możliwości napędu spalinowo-elektrycznego podkreśla fakt, że we wszystkich przypadkach to hybryda plug-in jest topowym wariantem w gamie. Przykładowo, 680-konna Panamera Turbo S E-Hybrid przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,4 s, a jej maksymalna prędkość wynosi 310 km/h - to wszystko przy średnim zużyciu benzyny 2,9 l/100 km (NEDC).

Hybrydowe modele plug-in stanowią odpowiedź na wyzwania współczesnych czasów - nawet jeśli energia elektryczna w akumulatorze zostanie wyczerpana, pojazd nadal może poruszać się, korzystając z jednostki spalinowej. Ładowanie baterii z domowego gniazdka trwa około 6 godzin, a opcjonalna ładowarka pokładowa pozwala skrócić ten czas do ok. 2,4 h. Po naładowaniu samochód oferuje aż 50 km zasięgu "na prądzie" - w sam raz na dojazdy do pracy lub bezemisyjną jazdę w strefach, gdzie panuje duży smog. Równocześnie połączenie dwóch silników zapewnia dodatkowe korzyści w zakresie osiągów: w przypadku modelu Panamera Turbo S E-Hybrid już przy obrotach ledwie przekraczających prędkość biegu jałowego moment obrotowy wynosi 850 Nm.

Porsche od samego początku traktuje elektryfikację jako klucz do zrównoważonej mobilności - i to przy zachowaniu typowych dla marki sportowych osiągów. Producent stale poszerza swoją ofertę w dziedzinie elektromobilności. Wiadomo już, że na początku przyszłej dekady na rynek trafi kolejna generacja modelu Macan, tym razem z napędem wyłącznie elektrycznym.

Hybrydowe (typu plug-in) samochody Porsche dostępne w ofercie:

1. Panamera 4 E-Hybrid,
2. Panamera 4 E-Hybrid Executive,
3. Panamera 4 E-Hybrid Sport Turismo,
4. Panamera Turbo S E-Hybrid,
5. Panamera Turbo S E-Hybrid Executive,
6. Panamera Turbo S E-Hybrid Sport Turismo,
7. Cayenne E-Hybrid,
8. Cayenne E-Hybrid Coupe,
9. Cayenne Turbo S E-Hybrid,
10. Cayenne Turbo S E-Hybrid Coupe.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy