Polskie superauto na wiosnę?!

Sylwetka przypominająca Lamborghini Reventon z drzwiami-skrzydłami, silnik z Audi S6, nadwozie z lekkiego kompozytu, wnętrze wykończone skórą - tak ma wyglądać samochód budowany przez Vento Automotive, firmę zależną od notowanej na NewConnect spółki Veno.

Tak ma wyglądać auto Veno. Zbieżność z reventonem jest ponoć przypadkowa
Tak ma wyglądać auto Veno. Zbieżność z reventonem jest ponoć przypadkowaInformacja prasowa (moto)

Jak informuje "Parkiet", prototyp samochodu powstaje w garażowym zakładzie na warszawskim Tarchominie. Jeżeli znajdą się chętni jego kupna, produkcja ma ruszyć w innym miejscu. Konieczne jest jeszcze dokończenie prac nad elementami nadwozia i elektroniką, wykończenie wnętrza i polakierowanie aut. W tej sytuacji premiera pojazdu przewidziana jest na I kwartał 2011 r.

Jak informuje spółka Veno, projektem zainteresowany jest chiński inwestor, z którym prowadzone są rozmowy. Jednym z rozważanych wariantów jest utworzenie joint venture i produkcja samochodu w Chinach.

O firmie Veno i jej projekcie pisaliśmy w naszym serwisie po raz pierwszy w czerwcu 2008 roku. Wówczas firma informowała, że pierwszy egzemplarz, zbudowany na zaprojektowanej przez nią ramie przestrzennej jest na ukończeniu, że rocznie będzie powstawać 10-12 egzemplarzy, że jest zainteresowanie ze strony klientów i że pierwszy samochód wyjedzie na drogi "wiosną 2009 roku".

Projekt Veno Automotive

INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL

Wiosną tegoż roku okazało się jednak, że chociaż wszystko idzie niemal zgodnie z planem ("są pieniądze na dokończenie projektu") to auta wiosną nie będzie. Ale jak zapewniał wówczas prezes Arkadiusz Kuich, "na pewno będzie w tym (2009 - przyp. red.) roku".

Auta nie było ani w 2009, ani w 2010 roku. Teraz dowiadujemy się, że będzie - nomen omen - "wiosną" przyszłego roku.

Jak do tych zapewnień podchodzi rynek? Chłodno. Gdy w 2008 roku spółka Veno debiutowała na NewConnect jej akcje kosztowały około złotówki. Rok później 2... grosze. A ile kosztują dzisiaj? Całe 3... oczywiście grosze.

Informacja prasowa (moto)

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów oraz już niebawem... samochód na weekend z pełnym bakiem! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas