Peugeot i Citroen chcą wrócić do Ameryki

Francuzi chcą przyspieszyć ekspansję na amerykański rynek. Koncern PSA zamierza powrócić do USA w najbliższych czterech latach!

Jak donosi amerykański "Wall Street Journal" Francuzi planują wrócić do USA wcześniej niż to pierwotnie planowano. Początkowo mówiło się o roku 2026, gdy producent dysponować będzie w pełni odświeżoną gamą modelową. Teraz prezes PSA - Carlos Tavares - zadeklarował, że Peugeot rozpocznie sprzedaż aut za oceanem najpóźniej w 2023 roku!

Ambitne plany zakładają zaoferowanie amerykańskim nabywcom szerokiej gamy francuskich pojazdów. W przeciwnym razie, w opinii Tavaresa, producent nie będzie miał wystarczającej siły przebicia na zdominowanym przez Japończyków i Amerykanów rynku.

Reklama

Problemem jest stworzenie od postaw sieci punktów dealerskich. Francuzi coraz mocniej skłaniają się w stronę wykorzystania nowoczesnych technologii - jeden z pomysłów zakłada możliwość składania zamówień na nowe Peugeoty online. Jest jednak mało prawdopodobne, by Amerykanie chętnie korzystali z takiego udogodnienia bez wcześniejszej jazdy próbnej. Rozwiązanie opracowywane przez Francuzów ma więc zapewnić lokalnym nabywcom możliwość przetestowania aut przy ograniczonej do minimum sieci dealerskiej.

PSA raczej nie zdecyduje się na opracowanie nowych modeli z myślą o amerykańskich nabywcach. Śmiało założyć można, że do USA trafią więc auta znane z europejskich dróg. Trzon oferty stanowić będą zapewne suvy - 3008 i 5008 - oraz flagowy sedan Peugeota - 508. Wymiary auta niewiele odbiegają od najchętniej kupowanego sedana w Stanach - Toyoty Camry. Model ma też spore szanse, by przejąć część amerykańskich klientów, którzy - po aferze spalinowej - odwrócili się od Volkswagena Passata.

Przypominamy, że Peugeot pojawił się na lokalnym rynku z początkiem lat sześćdziesiątych. W ofercie były wówczas m.in. modele 404 i 504. Starym Peugeotem (kabrioletem serii 403 z 1959 roku) poruszał się np. wykreowany przez Petera Falka filmowy porucznik Colombo.

Przez wiele lat za oceanem kupić można też było fabrycznie nowe Citroeny. Do USA trafiło m.in. ponad tysiąc egzemplarzy Citroenów DS, Mehari oraz - uwaga - 2CV! W ofercie były też modele: Ami oraz - hydropneumatyczne - GS (poprzednik modelu BX) i ultra-luksusowy SM. Citroen oficjalnie wycofał się z USA w 1972 roku, chociaż jeszcze przez wiele lat w ofercie prywatnych importerów znajdował się np. Citroen CX (następca DS).

Peugeot wytrwał w Stanach o dwie dekady dłużej - do roku 1992. Francuzi wycofali się z lokalnego rynku z uwagi na niewielki popyt (w 1991 roku sprzedali za oceanem 4,2 tys. aut) i wysokie koszty wynikające m.in. z lokalnych regulacji prawnych.

Paweł Rygas

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy