Nowy Moskwicz 3 wyceniony. Miał zastąpić Dacię, a jest dwa razy droższy

Rosjanie mogą już składać zamówienia na nowe Moskwicze 3 czyli licencyjną, wersję chińskiego JAC JS4. Nowoczesny SUV miał wypełnić lukę, jaka powstała po wycofaniu się z rosyjskiego rynku Grupy Renault, a co za tym idzie, zakończeniu sprzedaży w Rosji modelu Duster. Plan udał się - co najwyżej - średnio. Wprawdzie dawna fabryka Renault w Moskwie ma wreszcie co produkować, ale cena auta nie wróży mu sukcesu.

Przypomnijmy - po rosyjskim ataku na Ukrainę Renault, które zainwestowało w Rosji 2,2 mld euro, zdecydowało o całkowitym wycofaniu się z lokalnego rynku. Francuzi odsprzedali wówczas woje udziały w AutoWAZ za kwotę 1 rubla.

Moskwicz zamiast Renault


W tej cenie Rosjanie, a ściślej - władze Moskwy - przejęły lokalną fabrykę Renault. Francuzi inwestowali w zakład od 1998 roku. W ostatnim czasie powstawały w nim cztery modele:

Reklama
  • Renault Duster (odmiana na lokalny rynek),
  • Renault Kaptur,
  • Renault Arkana,
  • Nissan Terrano.

Decyzja o zakończeniu przygody z rosyjskim rynkiem sprawiła, że nad moskiewską fabryką zaczęły zbierać się czarne chmury. Zakład zamknięto a setki pracowników straciło pracę. Władze Moskwy zaczęły więc gorączkowe poszukiwania inwestora, który mógłby uruchomić w stosunkowo nowoczesnej fabryce montaż swoich pojazdów. Z oczywistych przyczyn, z dużą nadzieją, zerkano w kierunku Chin. Ostatecznie udało się zawrzeć porozumienie z firmą JAC. 

Już w listopadzie rosyjskie władze wydały świadectwa homologacji dla dwóch modeli JAC, które oferowane będą w Rosji właśnie pod marką Moskwicz. Chodzi o pojazdy:

  • Moskwicz 3 - czyli lokalną kopię kompaktowego JAC JS4,
  • Moskwicz 3e - będący kopią elektrycznego crossovera JAC iEVS4. 

Pierwsze egzemplarze tych pojazdów, zmontowane w systemie SKD, opuściły moskiewski zakład z końcem listopada. Do końca roku ma zostać zmontowanych 600 sztuk - 400 aut spalinowych i 200 elektrycznych. Docelowo w fabryce powstawać ma nawet 100 tys. nowych aut rocznie.

Nowy Moskwicz za 122 tys. zł

Niedawno dowiedzieliśmy się, że klienci na spalinowego Moskwicza 3 będą mogli wybierać między dwoma jednostkami napędowymi:

  • wolnossąca 1,6 l (109 KM i 150 Nm),
  • turbodoładowaną (150 KM i 210 Nm).

Tajemnicą pozostawała jednak cena. Dziś już wiemy, że bazowy model to wydatek 1,97 mln rubli. W przeliczeniu na złotówki daje to kwotę 122 tys. Gorycz powodowaną ceną osłodzić mają takie elementy wyposażenia standardowego, jak:

  • oświetlenie wykonane w całości w technologii LED,
  • dotykowy ekran systemu multimedialnego o przekątnej 10,25 cala
  • 17-calowe obręcze kół.

Ile kosztowało w Rosji Renault Duster?

Sytuację mocno komplikuje jednak fakt, że w Rosji uruchomiono niedawno oficjalne przedstawicielstwo koncernu JAC. U dealerów chińskiej marki za model JS4, na którym bazuje Moskwicz 3, w najbogatszej wersji wyposażenia zapłacić trzeba niespełna 1,7 mln rubli, czyli około 106 tys. zł.

Warto jeszcze dodać, że przed wycofaniem się Renault z rosyjskiego rynku, za nowe Renault Duster w przyzwoicie wyposażonej odmianie Expresion (ekran dotykowy, kamera cofania, automatyczna klimatyzacja) zapłacić trzeba było niespełna 1,29 mln rubli, co w przeliczeniu na złotówki dawało kwotę poniżej 79 tys.

W Rosji jak w ZSRR. Bierzesz co jest, albo idziesz piechotą

Chociaż cena nowego Moskwicza może się wydawać zaporowa, już sama dostępność pojazdów może skusić wielu lokalnych nabywców. Kilka dni temu rosyjska sekcja BBC informowała, że na lokalnym rynku pozostaje już tylko 14 marek samochodów, z czego 10 stanowią firmy chińskie. Dla porównania, w styczniu, przed rosyjską agresją na Ukrainę, lokalni nabywcy wybierać mogli spośród oferty ponad 60 marek.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Moskwicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy