Nie kupisz już Lamborghini z takim napędem. Wszystkie zostały wyprzedane

Jeśli planowałeś w najbliższym czasie zakupić klasyczne, spalinowe Lamborghini, mamy niestety złe wieści. Włoski producent poinformował, że wszystkie modele z takim napędem zostały już wyprzedane. Od teraz firma będzie produkować wyłącznie samochody hybrydowe i elektryczne.

Dyrektor generalny Lamborghini Stephan Winkelmann udzielił wywiadu niemieckiemu dziennikowi "Die Welt". Podczas rozmowy podkreślił, że włoska marka przyjęła już zamówienie na ostatni supersamochód z klasycznym napędem spalinowym. Oznacza to, że obecnie nie kupimy już takich modeli, jak Huracan czy Urus.

Włoska marka stawia na elektryfikację

Od teraz słynny włoski producent skupi się na rozwoju pojazdów wyposażonych napędy hybrydowe oraz elektryczne. Do niedawno zaprezentowanego następcy Aventadora - modelu Revuelto - już niebawem dołączą Huracan oraz Urus z napędem plug-in hybrid. Modele te mają zadebiutować do końca 2024 roku. 

Reklama

Później, bo dopiero w 2028 roku, firma planuje głośną premierę swojego pierwszego elektrycznego supersamochodu.

Inwestycja pochłonie nawet 2 miliardy euro

Inwestycja Lamborghini w alternatywne napędy już teraz pochłonęła około miliarda euro. Docelowo elektryfikacja marki ma kosztować włoskiego producenta nawet 2 miliardy euro. Winkelmann zdradził jednak, że firmę stać na takie koszty.

Lamborghini z rekordem sprzedaży

W ubiegłym roku Lamborghini dostarczyło 9233 pojazdów, odnotowując tym samym kolejny rekord sprzedażowy. Ponad połowa wszystkich klientów włoskiej marki zdecydowała się na zakup sportowego SUV-a Urus. Na drugim miejscu uplasował się supersportowy Huracan, a tuż za nim nieprodukowany już Aventador. 

Najważniejszym rynkiem dla firmy niezmiennie pozostają Stany Zjednoczone.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lamborghini Temerario | samochody spalinowe | elektryfikacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy