Najszybszy? To nie Bugatti!

Od ubiegłego piątku oficjalnie najszybszym samochodem produkcyjnym świata jest amerykański SSC Ultimate Aero Twin Turbo.

Przeprowadzona przez Światowe Rekordy Guinnesa próba wykazała, iż prędkość maksymalna samochodu wynosi 411,76 km/h, co bije o 25,26 km/h poprzedni rekord (należący do Szwedzkiego Koenigsegg CCR), a także nieoficjalny rekord Bugatti 16.4 Veyron, wynoszący 407 km/h.

Test 1183-konnego monstrum przeprowadzono na autostradzie 211 Washington. Za kierownicą samochodu zasiadł Chuck Bigelow, kierowca testowy Shelby Super Cars, wszystko natomiast było kontrolowane przez specjalistów z Ś.R.G. systemami GPS. Test polegał na przejechaniu odcinka autostrady, nawrocie oraz powtórnym przejeździe, a następnie wyliczeniu średniej prędkości z osiągniętych przez samochód (co eliminuje wpływ warunków pogodowych). W pierwszej próbie samochód osiągnął 413,83 km/h, w powrocie było to już "tylko" 409,71?

Nie był to pierwszy test produkowanego w West Richland w stanie Waszyngton Ultimate Aero Twin Turbo. Już w marcu specjaliści z Shelby Super Cars przewidywali na drodze nr 93 w stanie Nevada przejazd z prędkością przekraczającą 400 km/h. Wtedy jednak złe warunki pogodowe przeszkodziły w bezpiecznym teście.

SSC Ultimate Aero Twin Turbo to najmocniejsza wersja powstałego w 2005 roku modelu Aero. Sercem samochodu jest 6,2-litrowy, pochodzący z Corvette silnik V8, którego moc w podstawowej wersji wynosi 787 KM, w mechanicznie doładowanym Ultimate Aero 1050 KM, a czołowy Ultimate Aero Twin Turbo z dwoma sprężarkami uzyskuje 1183 KM i 1302 Nm momentu obrotowego. Samochód przyśpiesza do 100 km/h w 2.8 sekundy, natomiast prędkość, którą technicy SSC określili jako granica aerodynamiczna, wynosi 436 km/h... (fc)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bugatti
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama