Miliardy dolarów za logo. Które jest warte najwięcej?

W świecie, w którym większość z nas kieruje się stereotypami, wizerunek marki jest dla producenta wszystkim.

To, że szukając butów na lato mówimy przeważnie o "adidasach", a widząc na ulicy potężną terenówkę zachwycamy się "fajnym jeepem", nie jest wcale dziełem przypadku.

Nad postrzeganiem każdej większej firmy czuwa dziś sztab specjalistów. Ich zadaniem nie jest wyłącznie tworzenie kampanii reklamowych, ale takie zarządzanie wizerunkiem, by z produktem kojarzyły się konkretne cechy. Często nie zdajemy sobie bowiem sprawy z faktu, że udając się do dealera tej czy innej marki, nie idziemy wcale po nowy samochód, ale po lekarstwo na nasze, umiejętnie podsycane przez speców od public relations, kompleksy.

Reklama

I tak - kupując np. mercedesa, przynajmniej według nas samych, awansujemy do elitarnego grona ludzi sukcesu, decydując się na BMW podkreślamy nasze sportowe ambicje, a wyjeżdżając z salonu nowym jeepem akcentujemy swoją siłę czy niezależność.

Którzy producenci najlepiej radzą sobie z zarządzaniem własnym wizerunkiem? Wyznacznikiem pracy działu PR jest wartość rynkowa znaku firmowego danej marki. Każdego roku, w oparciu o tę zmienną, tworzony jest ranking najbardziej rozpoznawanych logotypów. W tegorocznym badaniu Interbrand 2011, na sto sklasyfikowanych firm, znalazło się jedenastu producentów samochodów.

Toyota przed Mercedesem i BMW

Najwyżej ze wszystkich wytwórców samochodów, na 11. pozycji, sklasyfikowano markę Toyota. Wartość jej znaku firmowego szacowana jest na 27,764 mld dolarów. To ogromny sukces, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę PR-ową klapę, jak określić można tzw. "aferę pedałową", która w zeszłym roku pogrążyła wizerunek japońskiego producenta za Oceanem.

Koncern wyciągnął jednak wnioski z tej wpadki - zmiana struktury kierownictwa i wprowadzenie nowego systemu kontroli jakości pozwoliły rozwiązać problem. Duża wartość znaku firmowego to również niezaprzeczalna zasługa rozbudowywanej rodziny modelowej priusa, który sprawił, że marka postrzegana jest jako lider proekologicznych rozwiązać.

Zaraz za Toyotą, na 12. miejscu, znalazł się Mercedes-Benz. Według twórców rankingu logo niemieckiej marki warte jest dziś 27,445 mld dolarów. Obchodząca 125-lecie firma, dzięki znacznej poprawie jakości produkowanych obecnie modeli cieszy się dużą lojalnością i zadowoleniem klientów.

Podobnie, jak w przypadku Toyoty, dobry wynik to również zasługa inwestycji w proekologiczne rozwiązania. Już połowa z oferowanych modeli dostępna jest z pakietem BlueEFFICIENTY, firma rozpoczęła również współpracę z Teslą w celu opracowania akumulatorów litowo-jonowych do pojazdów elektrycznych.

Piętnaste miejsce w zestawieniu zajęło BMW. Znak firmowy marki wyceniony został na 24,554 mld dolarów. Niemiecki producent przeznacza ogromne sumy na promocję swojego wizerunku, firma znalazła się wśród sponsorów przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Londynie, zainwestowała również duże kwoty w promocje swoich profili na portalach, takich jak Facebook (przeszło 5 mln fanów) czy Twitter.

Z ciepłym przyjęciem spotkał się również program EfficientDynamic, który stara się godzić rozwiązania przyjazne środowisku z osiągami. Nie wiadomo jednak, czy notowania firmy nie spadną, po kilku miesiącach sprzedaży nowej serii 1, która - głównie za sprawą niezbyt trafionej stylistyki - krytykowana jest przez wielu fanów BMW.

Volkswagen daleko

Na czwartym miejscu wśród producentów pojazdów (19. miejsce w zestawieniu firm) znalazła się Honda. Jej logo wyceniane jest obecnie na 19,431 mld dolarów. To ogromny sukces, jeśli wziąć pod uwagę, że producent miał poważne problemy z ciągłością dostaw, które spowodowane były zniszczeniami, jakich dokonała w Japonii fala tsunami.

Klienci doceniają jednak Hondę głównie za wysoką jakość, korzystne ceny oraz - a jakże - ekologię. Napędzana gazem ziemnym honda GS uznana została za najbardziej ekologiczny pojazd przez American Council for an Energy Efficient Economy.

Daleko za Hondą, na 47. miejscu w zestawieniu, sklasyfikowano Volkswagena, którego znak firmowy wyceniony został na 7,857 mld dolarów. Firma skupia się obecnie na promowaniu własnego loga głownie w Internecie. Zaprezentowany w czasie finału NIL Super Bowl spot reklamowy "The Force" oglądnęło na YouTube aż 42 mln osób. Strategia wydaje się być przemyślana, niemiecki producent chce bowiem potroić swój udział w amerykańskim rynku.

Do 2018 roku Volkswagen planuje również prześcignąć Toyotę w liczbie produkowanych pojazdów stając się tym samym największym wytwórcą aut na świecie. By tego dokonać, firma z Wolfsburga będzie się musiała skupić na rynkach wschodzących - głównie na Chinach i Indiach.

Miejsce pięćdziesiąte, z logiem wycenianym na 7,483 mld dolarów, zajmuje jedyny w zestawieniu reprezentant "wielkiej trójki z Detroit" - Ford. Firma inwestuje głównie w nowe, szybko rozwijające się rynki chiński i indyjski. Dobre notowania to również wynik ciepłego przyjęcia przez klientów nowego focusa, którego projektanci postawili na bogate, "inteligentne" wyposażenie, łatwość obsługi i ekologię.

Za Fordem, na 59. miejscu, znalazło się Audi, którego logo wyceniane jest na 6,171 mld dolarów. Marka, która co roku wprowadza na rynek nowy model, przez najbliższe dwa lata zamierza wysunąć się na pozycję lidera wśród producentów pojazdów klasy premium. By tak się stało producent z Ingolstadt musi umocnić swoją pozycję w Brazylii, Chinach, Indiach i Rosji.

Hyundai ostro w górę, lepiej niż Porsche

Stosunkowo wysoką, 61. pozycję w zestawieniu globalnych marek, zajął koreański Hyundai. Wartość jego znaku handlowego wzrosła w ostatnim roku o rekordowe (przynajmniej wśród wytwórców samochodów) 19 proc. i szacowana jest obecnie na 6,005 mld dolarów.

Marka poczyniła w ostatnich latach ogromne postępy, oferta pojazdów została gruntownie odświeżona. Auta zyskały w końcu charakterystyczny, spójny design, również wysoka jakość wykonania zapewnia koreańskiemu producentowi coraz większą przychylność klientów. Hyundai przywiązuje też ogromną wagę do kwestii korzystnej ceny, niewielkiego zużycia paliwa i dobrych warunków gwarancji, co stanowi klucz do sukcesu zarówno na rynkach wschodzących jak i dojrzałych.

11. pozycji za Hyundaiem, na 72. miejscu, znalazła się ikona sportów samochodowych - Porsche. Wartość logo niemieckiego producenta wzrosła w ostatnim roku o 4 proc. i szacowana jest obecnie na 4,580 mld dolarów.

Po raz pierwszy w gronie stu najwyżej cenionych znaków firmowych znalazł się japoński Nissan. Firma, której wartość logo oszacowano na 3,819 mld dolarów, sklasyfikowana została na 90. miejscu. Ogromny wpływ na wizerunkowy sukces miało wprowadzenie do sprzedaży elektrycznego modelu leaf, który zdobył dwie najbardziej prestiżowe nagrody w branży motoryzacyjnej - uznano go Światowym i Europejskim Samochodem Roku 2011.

Ostatnią samochodową marką w zestawieniu "top 100" jest sklasyfikowane na 99. pozycji Ferrari. Po otwarciu wybudowanego w Abu Dabi parku rozrywki Ferrari World wartość logo firmy nieznacznie wzrosła i obecnie szacowana jest na 3,591 mld dolarów.

Warto dodać, że listę stu najwyżej wycenianych znaków firmowych zamyka logo Harley Davidson, które warte jest obecnie 3,512 mld dolarów. Zaś za najdroższy znak firmowy na świecie uznano logo Coca Coli, które warte jest obecnie, bagatela, 71,861 mld dolarów!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy