Mam duży problemy z hondą...

Poniżej publikujemy tekst jaki dotarł do naszego serwisu dotyczący perypetii z nową hondą city. Redakcja nie ingerowała w jego formę ani treść.

article cover
Informacja prasowa (moto)

Proszę o radę: mam 1 - roczną Hondę City (nową z 2008r.- na gwarancji), przejechane tylko 9.500 km, a już dziś trzeci raz byłam w serwisie.

Wizyta Pierwsza w serwisie.

Czy to normalne, że hamulce grzeją się tak (po przejechaniu ok. 10 km spokojnie bez gwałtownego hamowani, prędkość ok.90km), że nie można ich dotknąć? Mądrale z serwisu twierdzą, że to normalne (tarcze są wentylowane).

Natomiast inni mechanicy z innych serwisów twierdzą, że tak nie może być! Co może być tego przyczyną? Oczywiście nie dali mi żadnego zlecenia na papierze.

2. W czasie jazdy słychać "szorowanie" w przedniej części samochodu (w serwisie Hondy twierdzą, że to normalne - druga wizyta i oczywiście nie otrzymałam żadnego zlecenia zgłoszonej usterki na papierze) - oczywiście nie uwierzyłam, bo to "szorowanie" nie jest od samego początku czyli od zakupu samochodu, więc pojechałam do innego serwisu (nie Hondy), a tam mi mówią, że to nie jest normalne.

3. Wizyta trzecia (dziś tj. 20 luty 2009r.) - zgłosiłam to co mi wypisał serwisant z innego serwisu - nie Hondy

- podczas jazdy po szosie auto ciężko utrzymać w linii prostej

- co chwilę trzeba kontrować kierunek jazdy; po skręcie zarówno w prawo jak i w lewo - auto nie powraca do jazdy na wprost

- luźne kółko prowadzące pasek od klimatyzacji - pasek jest dość ciasny;

- źle zamyka się maska silnika - jest luźna

- na dłuższych trasach i przy gwałtownym hamowaniu - drży kierownica,

- w czasie jazdy słychać "szorowanie" w przedniej części maski samochodu. Z początku próbowano mi i mężowi wciskać kit, ale podszkolił mnie już serwisant i tak łatwo już im nie było.

Ponadto zgłosiłam niekompetencje w Warszawie - o czym oczywiście im powiedziałam, że nie dam się zbyć i mają mi wystawić pisemne zlecenie zgłoszonej sprawy.

Wtedy pojawił się kierownik i próbował dalszych sztuczek ogłupiania klienta, a gdy widział, że nic z tego, zaczęto faktycznie myśleć o sprawdzeniu samochodu (pojechano z nami na jazdę sprawdzającą zgłoszone przez nas usterki), potem na serwisie postawiono samochód, majstrowano przy nim ok. 1 godz. i znowu jazda kontrolna z nami.

Okazało się, że można było poprawić komfort jazdy - trzymanie w linii prostej, powrót do jazdy na wprost, niby mniej słychać było "szorowanie", usunięto też szarpanie kierownicy i kół, a potem szukano kółka do napinania paska - oczywiście w serwisie nie znaleziono tej części - to słyszeliśmy , gdyż cały czas obserwowaliśmy ich poczynania. Wystawiono też zlecenie pisemne.

Tym razem nic nie zapłaciłam - bo to było w ramach gwarancji. Poprzednim razem zażądano ode mnie 100 zł za przeczyszczenie tarcz hamulcowych - chociaż ja zgłaszałam usterkę "szorowania"!

W czasie rozmowy z kierownikiem, on dalej się upierał, że jest to usługa płatna! Może i jest, ale gdy się ją zgłasza- ja jej nie zgłaszałam! Twierdził, że sól i piasek może się dostać do tarcz - wszystko prawda - może - ale samochód ma przebieg 9.500 km - czyli, że złom mi sprzedano? Bo mamy inne samochody kilkuletnie i dziwnym trafem do dziś nie były czyszczone tarcze hamulcowe.

Ponadto, jeżeli chcieli zrobić tę usługę, powinni mnie o niej poinformować, czy wyrażam na nią zgodę! (odpłatnie!)

Mam pytanie: czy kółko pasowe klimatyzacji powinno być takie luźne? Od czego może być to "szorowanie" w przedniej części maski samochodu? Bo szlag mnie trafia, że mając samochód na gwarancji- muszę jeździć do innego serwisu i płacić - bo "fachowcy serwisowi" nie wiedzą co może być w samochodzie, gdy sie do nich mówi językiem klienta; im trzeba palcem pokazać co trzeba naprawić! Ba, nawet trzeba im udowodnić, że się ma rację, bo oni wiedzą najlepiej!

Po co więc takie serwisy! Po co gwarancja! No i pani z Honda Poland z Warszawy nie raczyła oczywiście do mnie oddzwonić, mimo, że mi to obiecała!

Czekam więc w nadziei, że otrzymam jakieś wskazówki! (Rogata)

Oceń swoje auto. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas