Kolejne silniki Volkswagena objęte amerykańskim dochodzeniem

​Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) rozszerzyła śledztwo ws. zaniżania emisji spalin w samochodach z grupy Volkswagena.

Przypomnijmy, że skandal wybuchł, gdy EPA ustaliła, że oprogramowanie, zainstalowane w ponad 480 tys. pojazdów Volkswagena z napędem dieslowskim, uaktywnia system ograniczania emisji spalin (przestawianie silnika na szczególnie oszczędny tryb pracy) tylko na czas oficjalnych pomiarów testowych.

Oznacza to, że w normalnych warunkach pojazdy Volkswagena z silnikami dieslowskimi mają lepsze osiągi, ale zanieczyszczają powietrze o wiele bardziej, niż to dopuszczają przepisy w USA. We wtorek koncern przyznał, że problem dotyczy samochodów napędzanych silnikami EA 189, które produkowano w latach 2012-2015. Są to czterocylindrowe jednostki TDI, a na całym świecie sprzedano ich ok. 11 milionów.

Okazuje się jednak, że problem może być szerszy. EPA poinformowała bowiem, że śledztwem objęła również sprzedawane na rynku amerykańskim silniki TDI 3.0 V6. Jednostki te stosowane były w Volkswagenie Touaregu, ale także Porsche Cayenne i wielu modelach Audi.

Może się więc okazać, że 6,5 mld euro, które niemiecki koncern przygotował na poprawienie oprogramowania będzie kwotą zbyt małą...

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Volkswagen
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy