Kierowcy Mazd mają problem z systemami multimedialnymi
Amerykańskim posiadaczom Mazd przyszło się zmierzyć z nie lada problemem. Jak się okazuje – niektóre samochody japońskiego producenta zaskoczyły swoich właścicieli usterką systemów multimedialnych. Powód awarii jest kuriozalny.
Kierowcy mieszkający w okolicach amerykańskiego miasta Seattle i poruszający się samochodami marki Mazda zostali niedawno zaskoczeni nietypową usterką. Podczas słuchania stacji radiowej na częstotliwości 94,9 FM, systemy multimedialne w ich samochodach zaczęły wariować. Nietypowy błąd ostatecznie skutkował całkowitym zablokowaniem dostępu do infotainment, w tym niemożnością zmiany stacji radiowej.
Jak donoszą tamtejsze media, zaskakująca anomalia dotknęła właścicieli Mazd wyprodukowanych pomiędzy 2014 i 2017 rokiem. U niektórych systemy multimedialne zawiesiły się na publicznej stacji radiowej KUOW, u innych przestały odpowiadać i całkowicie zamarły, a jeszcze gdzieniegdzie resetowały się w nieskończoność.
Wbrew pozorom problem jest poważny. Amerykańskie prawo jasno precyzuje listę obowiązkowego wyposażenia w samochodach. Wśród wymaganych funkcji znajdują się m.in. kamery cofania, systemy ostrzegania o spadku ciśnienia powietrza czy opcja eCall, która automatycznie powiadamia służby ratunkowe o wypadku. Niemal każde z nich do prawidłowego działania wymaga sprawnego systemu informacyjno-rozrywkowego.
Poinformowani o problemie przedstawiciele stacji radiowej KUOW nie byli w stanie wskazać przyczyn tego niecodziennego problemu. Nieco światła na sytuację rzuciła natomiast sama Mazda.
Zdaniem producenta, wspomniana rozgłośnia poza nadaniem sygnału dźwiękowego z audycją, wysłała także informację będącą plikiem graficznym. Niestety pomyłkowo zapomniano o poprawnym określeniu jego rozszerzenia, co skutkowało problemem z interpretacją pliku przez systemy Mazd.
Niestety usunięcie problemu nie będzie proste i tanie. Jak wynika z oficjalnego komunikatu Mazdy - załatanie problemu wymaga wymiany całego interfejsu elektronicznego systemu. Dobrą wiadomością dla poszkodowanych jest fakt, że producent obiecał dokonać napraw za darmo. Kiedy? Trudno przewidzieć - bo ze względu na problemy z dostawami chipów, zdobycie lub wyprodukowanie nowych systemów, może trochę potrwać.
Sytuacja, która dotknęła kierowców Mazd jasno pokazuje jak wiele w obecnych czasach zależy od sprawnie działających systemów infotainment. W dobie, gdy większością funkcji w samochodzie steruje się przy pomocy dotykowych ekranów centralnych - ich awarie mogą okazać się niekiedy tragiczne w skutkach. Brak dostępu do czujników oraz kamer cofania, niektórych ustawień samochodu, a nawet tak prozaicznych kwestii, jak obsługi klimatyzacji, nie tylko zmniejszają komfort podróży, ale także wpływają na jej bezpieczeństwo.
Pomimo tego producenci z uporem maniaka wciąż zastępują klasyczne rozwiązania - cyfrowymi, usilnie "wpychając" wszystkie funkcje do jednego systemu. Być może opisywana historia poskutkuje zmianą podejścia w tym względzie.
***