Jedno zdanie kosztowało ich 14 mld dolarów!

14 mln dolarów kosztował akcjonariuszy Tesli jeden z ostatnich tweetów Elona Muska. Charyzmatyczny prezes firmy przyznał w nim, że - w jego opinii - giełdowe notowania producenta pojazdów są zbyt wysokie.

Stanowisko założyciela marki nie uszło uwadze inwestorów. Notowania spółki poszybowały w dół - wartość akcji Tesli spadła aż o 14 mld dolarów!

W ostatnich wpisach na Twitterze, gdzie Musk ma - uwaga - 33,4 mln obserwujących - Elon stwierdził m.in., że zamierza pozbyć się większości dóbr materialnych, jak chociażby swoich posiadłości. Krytykował też obostrzenia dotyczące walki z pandemią koronawirusa domagając się przywrócenia amerykanom ich "cholernej wolności".

Te deklaracje sprawiły, że w Stanach pojawiły się spekulacje dotyczące przejęcia konta Muska przez hakerów. Sprawą zajął się m.in. "The Wall Street Journal". Musk potwierdził autentyczność wpisów.

Reklama

Charyzma szefa Tesli nie pierwszy raz ściąga na producenta kłopoty. Przypominamy, że w 2018 amerykańska Komisja Papierów Wartościowych (odpowiednik polskiej Komisji Nadzoru Finansowego) nałożyła po 20 mln dolarów kary zarówno na Teslę, jak i samego Muska za jego wpisy sugerujące wycofanie marki z giełdy, co spowodowało panikę wśród inwestorów. Tesla zobligowana została również do powołania dyrektora ds. komunikacji. W ramach swoich obowiązków miał on czuwać nad internetowymi wypowiedziami charyzmatycznego prezesa...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy