Jak rząd może pomóc pracownikom tyskiego Fiata?

Spada popyt na auta w Europie. Efektem są zwolnienia w branży motoryzacyjnej. Z tyskiego zakładu Fiata ma zostać zwolnionych 1500 osób, czyli jedna trzecia załogi.

Wiceminister pracy Czesława Ostrowska potwierdza, że sytuacja w branży motoryzacyjnej jest krytyczna i potrzebuje pilnych rozwiązań.

Dodała, że w Polsce został wypracowany model postępowania z ludźmi zwalnianymi z pracy. Dla takich osób przygotowywane są monitorowane programy zwolnień, pomagające zwalnianym osobom powrócić na rynek pracy. Opracowują je pracodawcy i urzędy pracy, które mają na to specjalne środki.

Wiceminister Ostrowska zaznaczyła, że bardzo ważne jest, by zwalniani nie wpadali w pułapkę długotrwałego bezrobocia. Poinformowała, że jeszcze dzisiaj szefowie resortów pracy i gospodarki przedstawią rządowi rozwiązania w sprawie zakładu w Tychach. Nie chciała ujawnić jakie to będą rozwiązania. Większość samochodów produkowanych w zakładzie w Tychach eksportowana jest do Włoch. A tam popyt na samochody spada szczególnie.

Reklama
IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Fiata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy