Gigant zaciśnie pasa. 15 tys. osób na bruk?

Afera z byłym już szefem – Carlosem Ghosnem – i wynikające z niej rozluźnienie stosunków z Nissanem zmusiło Renault do opracowania nowej strategii dotyczącej ekspansji rynkowej i ograniczenia kosztów produkcji. Jakie są plany Grupy Renault na najbliższych kilka lat?

Koncern chce mocno zacisnąć pasa. Dzięki temu, do 2023 roku, firma oszczędzić ma aż  2,15 mld euro. Niestety - nie obejdzie się bez redukcji zatrudnienia. W sumie, w skali świata, zwolnienia objąć mogą około 15 tys. osób. W samej Francji zagrożonych jest obecnie 4600 miejsc pracy. Firma szykuje oczywiście program dobrowolnych odejść czy dotacji dla pracowników, którzy zdecydują się przekwalifikować lub założyć własne działalności. Obecnie koncern zatrudnia w skali globu ponad 180 tys. pracowników.

W opinii ekspertów zamknięcie grozi aż czterem fabrykom: w Caudan, Choisy-le-Roi, Dieppe i Maubbeuge. Czarne chmury zbierają się też nad zakładem we Flins. Tam produkcja samochodów ma zostać wstrzymana po 2024 roku, ale - według wstępnych informacji - fabryka może przejąć część zobowiązań zakładów w Choisy-le-Roi.
Warto przypomnieć, że francuskie władze zapowiedziały w kwietniu przyznanie aż 5 mld euro wsparcia dla Renault, ale warunkiem otrzymania pieniędzy jest m.in. większe skupienie się grupy na produkcji pojazdów we Francji.

Reklama

Jeśli chodzi o stricte motoryzacyjne plany koncernu, wiadomo już, że przyszła oferta SUV-ów segmentu B w Europie powstanie pod kierownictwem Renault. W Ameryce Łacińskiej zaplanowano unifikację platform podłogowych w modelach segmentu B. Z oferowanych obecnie czterech modeli zostanie po jednym pojeździe dla każdej z marek - Renault i Nissana. Sama platforma produkowana będzie na potrzeby obu marek w dwóch zakładach. Wkrótce do produkcji trafią też nowe modułowe  platformy podłogowe: CMF-C/D i CMF-EV.

W ramach współpracy każda z marek otrzyma projekty, które rozwijane będą z myślą o wszystkich członkach grupy. I tak np. Nissan skupi się na opracowaniu technologii pojazdów autonomicznych, za architekturę elektroniczną dla większości popularnych modeli odpowiadać będzie Renault, a hybrydy plug-in opracuje Mitsubishi. W przypadku napędów stricte elektrycznych za modele z platformą podłogową CMF-A/B ePT odpowiadać ma Renault. Dla modeli z platformą CMF-EV ePT napędy elektryczne opracuje Nissan.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy