Francuzi tracą na kryzysie. Europa coraz mniej ważna?

Kurczenie się europejskiego rynku podyktowane kolejną falą kryzysu ekonomicznego daje się we znaki głównie francuskim producentom.

Pierwszego kwartału bieżącego roku do udanych nie może zaliczyć koncern PSA. Jego przychody zmalały w ostatnim czasie o 7,3 proc, w pierwszych trzech miesiącach tego roku Francuzi zarobili na sprzedaży aut tylko 12,29 mld euro. Dla porównania, w analogicznym okresie minionego roku wynik finansowy opiewał na kwotę 18,9 mld euro.

W podobnej sytuacji znalazło się również Renault. Po trzech pierwszych miesiącach tego roku przychody firmy zmniejszyły się o 9 proc. i wyniosły 9,54 mld euro. W analogicznym okresie ubiegłego roku wynik finansowy był o 0,5 mld euro lepszy.

Reklama

Wielkość sprzedaży pojazdów tej marki spadła w Europie o 7,9 proc, co oznacza, że Francuzi sprzedali dokładnie 638 498 swoich pojazdów.

W pierwszym kwartale bieżącego roku sprzedaż Renault spadła na rodzimym rynku aż o 25 proc., podobna sytuacja (-23 proc.) panuje też na rynkach w Szwajcarii, Norwegii i Islandii.

Mimo tych wyników, zarówno PSA jak i Renault z optymizmem patrzą w przyszłość. Plany sprzedażowe zakładają poprawę ubiegłorocznych wyników o 3 do 4 proc. Francuzi starają się to osiągnąć poprzez ekspansję na rynkach wschodzących i liczą na rynkowe ożywienie w drugiej połowie roku.

Oba koncerny za swój cel nr 1 obrały rynek chiński. Citroen już dziś sprzedaje w Państwie Środka więcej pojazdów niż we Francji, Renault podpisało właśnie umowę o współpracy z chińskim Dongfeng Motor Group, w wyniku której powstać ma nowa spółka join-venture zajmująca się produkcją samochodów w Chinach.

Już dziś 42 proc. sprzedaży koncernu PSA stanowią rynki pozaeuropejskie. W przypadku Renault udział rynków spoza Starego Kontynentu w sprzedaży to aż 46 proc.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy