Ford i Volkswagen zawarły strategiczne partnerstwo

Planowana współpraca tych dwóch producentów dotyczyć ma pojazdów użytkowych. Firmy sondują też możliwość rozszerzenia jej na auta elektryczne i autonomiczne.

Ogłoszony właśnie w Detroit sojusz nie będzie wiązał się z żadną wymianą aktywów obu producentów. Firmy zobligowały się do wspólnej pracy w konkretnych obszarach, by ograniczyć koszty. Nad przedsięwzięciem czuwać będzie wspólny komitet, w skład którego wejdą dyrektorzy oddelegowani przez każdą z marek.

Na czym dokładnie polegać ma owa współpraca? Inżynierowie Forda opracować mają nową generację pickupów średniej wielkości, która trafi do oferty obu producentów. Amerykanie skupią się też na opracowaniu pojazdów dostawczych dla europejskich klientów. Oznacza to, że kolejna generacja popularnego Transita zyska najpewniej brata bliźniaka spod znaku Volkswagena.

Reklama

W zamian Niemcy zobligowali się do stworzenia "miejskiej furgonetki", która trafić ma też do oferty Forda. Niewykluczone, że chodzi o kolejne wcielenie - budowanego w Polsce - modelu Caddy. Bliższe szczegóły współpracy nie są znane. Pierwsze jeżdżące efekty zawartego sojuszu pojawić się mają na drogach w 2022 roku.

Prezes Volkswagena - Herbert Diess  - poinformował również, że Ford i VW podpisały memorandum w sprawie wspólnych prac nad technologią elektryfikacji pojazdów i samochodami autonomicznymi.

Warto dodać, że w poniedziałek władze Volkswagena oficjalnie potwierdziły, że w Chattanooga w stanie Tennessee powstanie nowy zakład produkcyjny niemieckiej marki.  Wyceniana na 800 mln dolarów inwestycja budowana jest z myślą o uruchomieniu produkcji samochodów elektrycznych.

PR


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy