Czytniki linii papilarnych trafią do samochodów

Samochody przejmują coraz więcej funkcji domowych komputerów i urządzeń mobilnych. Nie dziwi więc, że producenci pojazdów chętnie sięgają po rozwiązania stosowane w świecie elektroniki użytkowej.

Hyundai zaprezentował właśnie pierwszy "motoryzacyjny" czytnik linii papilarnych. Rozwiązanie trafić ma wkrótce do modeli produkcyjnych.

Urządzenie pozwala nie tylko na bezkluczykowy dostęp do wnętrza pojazdu (czytnik zlokalizowany na obudowie klamki kierowcy). Koreańczycy chcą je również wykorzystać w roli stacyjki. W skaner odcisków palców może być np. wyposażony stosowany dziś powszechnie przycisk uruchamiania zapłonu.

Przedstawiciele koreańskiego producenta wychwalają zalety takiego rozwiązania. W ich opinii opracowany przez Hyundaia skaner zapewnia nawet pięciokrotnie wyższy poziom bezpieczeństwa niż standardowy klucz. Zastosowana przez Koreańczyków technologia rozpoznaje m.in. subtelne różnice w poziomie elektryczności na poszczególnych częściach opuszków palców. Dzięki czemu - by otworzyć czy uruchomić pojazd - nie wystarczy dysponować samym odciskiem palca właściciela.

Reklama

Pierwszym wyposażonym w czytniki linii papilarnych autem będzie nowy Hyundai Santa Fe. Urządzenie trafić ma na listę wyposażenia dodatkowego w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Czytniki linii papilarnych powszechnie stosowane są w smartfonach, gdzie służą np. do odblokowywania urządzeń, czy logowania się do aplikacji bankowych.

PR


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy