Czy będzie kolejny SUV Rolls-Royce'a?

W początku maja Rolls-Royce zaprezentował pierwszy w swojej historii uterenowiony (firma robi wszystko, by nie nazywać auta "suvem") model Cullinan. W ostatnim czasie pojawiły się spekulacje dotyczące możliwości wprowadzenia na rynek podobnego modelu o mniejszych gabarytach.

Przypomnijmy, że bazą do stworzenia Culinnana była aluminiowa platforma zaprojektowana pierwotnie z myślą o nowym wcieleniu Rolls-Royce’a Phantoma. Ciepłe przyjęcie nowego modelu sprawiło, że w internecie zawrzało od spekulacji dotyczących uzupełnienia oferty o mniejszy, uterenowiony, model który - w myśl spekulantów - mógłby bazować na kolejnej generacji "plebejskiego" Ghosta.

Nadzieje na taki obrót sytuacji rozwiał jednak szef brytyjskiej marki - Müller-Ötvös. Pytany o taki scenariusz przez dziennikarzy brytyjskiego magazynu "Autocar" Müller-Ötvös odpowiedzieć miał: "Nie, zdecydowanie, nie".

Reklama

Mimo wszystko szef Rolls-Royce’a pozostawił sobie pewną furtkę. Wyjaśnił, że nawet producent tej klasy musi "iść z prądem" i dodał, że wolałby pozostać wierny zasadzie, by... "nigdy nie mówić nigdy".

Śmiało można więc stwierdzić, że mniejszy brat Cullinana nie pojawi się w ofercie brytyjskiej marki w najbliższych pięciu latach, ale ostateczną decyzję podejmą oczywiście nabywcy. Wszystko zdaje się wiec zależeć rynkowego przyjęcia najnowszego modelu i... życzeń stałych klientów.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy