Chińczycy atakują Europę. Na razie - Wschodnią
120 tys. samochodów osobowych rocznie ma montować na Białorusi spółka chińskiego koncernu Zhejiang Geely Holding Group z białoruskim BiełAZem - poinformowały w poniedziałek białoruskie portale, powołując się na oświadczenie Geely.
Umowa dotyczy modeli: EX7 (SUV), Geely SC7, SC5 oraz LC-Cross.
Dodano, że w przyszłości planowane jest zwiększenie mocy produkcyjnych oraz poszerzenie oferty dostępnych modeli pod kątem eksportu do Rosji, na Ukrainę oraz do innych krajów Wspólnoty Niepodległych Państw.
Podczas ubiegłotygodniowej wizyty prezydenta Alaksandra Łukaszenki w Chinach poinformowano, że w produkcję Geely na Białorusi zostanie zainwestowanych 500 mln dol. Wcześniej podawano, że nowe zakłady Geely mają być wybudowane do końca 2015 r.
Na Białorusi są już montowane samochody Geely - w dzierżawionych pomieszczeniach Borysowskich Zakładów Samochodowych i Traktorowych Urządzeń Elektrycznych (BATE). Powstają tam sedany średniej klasy, których kosztują około 13 tys. dol.
W pierwszym półroczu w Rosji sprzedano 14,9 tys. samochodów Geely, a na Ukrainie - 6,7 tys.
Chiny są największym producentem pojazdów mechanicznych (aut osobowych, ciężarowych, autobusów itd.) na świecie. Roczna produkcja wynosi ponad 18 mln pojazdów. Od 2000 do 2010 r. produkcja chińskiego przemysłu motoryzacyjnego rosła w tempie dwucyfrowym (z 2 mln pojazdów w 2000 roku do 17 mln w 2010 r.). Chiński koncern samochodowy Geely w 2010 roku przejął szwedzkie Volvo.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska