Będzie nowa generacja Ariela Atoma

Ariel Atom doczeka się wkrótce kolejnego wcielenia. Będzie to już czwarta generacja, produkowanego od 2004 roku (prezentacja w 1999), otwartego pojazdu brytyjskiej marki.

Poprzednie modele w dużej mierze bazowały na oferowanym nabywcom od blisko 20 lat pojeździe. Czwarta generacja ma zerwać z tą tradycją. Z poprzednikiem, oprócz samej koncepcji, łączyć ją będą jedynie: pedały sprzęgła i hamulca oraz wlew paliwa.

Ariel Atom 4 napędzany jest benzynowym, doładowanym, silnikiem Hondy Type R generującym 320 KM. Auto pochwalić się może zaprojektowanymi od podstaw: karoserią, zawieszeniem, układem kierowniczym i hamulcowym.

Bazą dla konstrukcji pozostaje rurowe nadwozie, którego sztywność skrętną poprawiono aż o 15 proc. Standardowo auto porusza się na - wykonanych ze stopów lekkich - obręczach w rozmiarze 16 cali z przodu i 17 z tyłu. Po raz pierwszy w cennikach pojawić się mają opcjonalne felgi z włókien węglowych.

Reklama

Zaprojektowany od podstaw Atom zadebiutować ma jeszcze w tym tygodniu, na słynnym festiwalu prędkości w Goodwood. Pierwsze egzemplarze trafić mają do nabywców wiosną przyszłego roku.

Pojazd wyceniony został na 39 975 funtów, czyli nieco ponad 195 tys. zł.

Firma planuje budowę około 100 egzemplarzy rocznie w swojej fabryce w Somerset. Brytyjczycy chcą również utrzymać niewielką licencyjną produkcję modelu na terenie USA.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy