Apline zakończyło produkcję premierowej edycji A110

W najbliższych tygodniach ostatnie egzemplarze A110 Premiere Edition trafią do szczęśliwych nabywców.

Odrodzona po 22 latach francuska marka powróciła na rynek z modelem A110, wzorowanym na legendarnym samochodzie, zaprezentowanym w latach 60. Auto, jeszcze przed debiutem rynkowym, można było zamówić w specjalnej wersji Premiere Edition. Dostępnych było 1955 sztuk, co jest nawiązaniem do roku założenia marki, które rozeszły się w ciągu kilku dni.

Edycja ta wyróżnia się między innymi 18-calowymi, kutymi alufelgami, tapicerką z alcantary i pikowanej skóry, jednoczęściowymi kubełkami Sabelt, nagłośnieniem Focal oraz aktywnym układem wydechowym. Każdy egzemplarz ma również tabliczkę znamionową ze swoim indywidualnym numerem. Taką też wersję mieliśmy okazję niedawno testować.

Reklama

Auto napędzane jest jedynym dostępnym silnikiem - doładowaną jednostką 1,8 l o mocy 252 KM, która pozwala na sprint do 100 km/h w 4,5 s. Standardowo łączony jest on z błyskawicznie działającą, dwusprzęgłową skrzynią o siedmiu przełożeniach.

Alpine A110 Premiere Edition wycenione było w Polsce na 256 tys. zł. Tyle obecnie trzeba zapłacić za bogatszą odmianę Legende, a bazowa Pure kosztuje 234 tys. zł.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama