20 lat Skody Octavii. Debiutowała z Polonezem Atu!

Mija właśnie równe dwadzieścia lat od premiery samochodu, który zmienił oblicze europejskich dróg i tchnął w podupadającego producenta nowe życie.

3 września 1996 roku z nowo wybudowanej linii montażowej w rodzimej fabryce Skody w Mlada Boleslav zjechał pierwszy egzemplarz Skody Octavii.

Chociaż w ofercie czeskiego producenta - od 1994 roku - znajdowała się już, opracowana przy współpracy z Volkswagenem, Felicia w rzeczywistości to właśnie Octavia była pierwszym "w pełni koncernowym" czeskim pojazdem.

Oficjalne przejecie Skody przez Volkswagena nastąpiło 16 kwietnia 1991 roku. Prace nad Felicią, będącą w rzeczywistości gruntownie zmodernizowaną Skodą Favorit, były już wówczas daleko zaawansowane. Udział konstruktorów Volkswagena był jedynie marginalny. Współpraca ograniczała się do dostarczania jednostek napędowych i wprowadzenia nowych standardów kontroli jakości.

Reklama

W przypadku pierwszej  "nowożytnej" Octavii było inaczej. Czesi mieli wprawdzie decydujący głos w wielu kwestiach dotyczących stylistyki czy wyposażenia auta, ale - z technicznego punktu widzenia - za projekt niemal w całości odpowiadali Niemcy. Octavia była pierwszą w historii Skodą zbudowana w oparciu o płytę podłogową produkcji Volkswagena. Bazą do jej stworzenia była platforma PQ34, na której powstawały również pierwsza generacja Audi A3 (i TT) oraz - czwarte - wcielenie Volkswagen Golfa.  

Początkowo nowa Skoda oferowana była do wyboru z dwoma jednostkami benzynowymi (1,4 l i 1,6 l) lub wysokoprężnym 1,9 TDI. Wkrótce ofertę uzupełniły kolejne silniki produkcji Volkswagena. Pod koniec 1997 roku na rynek trafiła wyczekiwana odmiana kombi. W 1999 roku pojawił się opcjonalny napęd na cztery koła.

Octavia, która - z racji wymiarów nadwozia - plasowała się na pograniczu segmentów C i D okazała się prawdziwym sprzedażowym hitem. Auto cieszyło się tak dużym powodzeniem, że przetrwało w ofercie czeskiego producenta przez rekordowe czternaście lat! To dwa razy dłużej, niż wynosi średni cykl produkcyjny jednego modelu! Ostatnia Octavia mk I wyjechała z fabryki w Mlada Boleslav 9 października 2010 roku. W sumie Czesi wyprodukowali aż 1 442 126 egzemplarzy pierwszej serii!

Octavia z miejsca stała się najważniejszym modelem w ofercie Skody.  Drugie wcielenie samochodu spotkało się z jeszcze większym zainteresowaniem nabywców. W sumie wyprodukowano ponad 1,6 mln egzemplarzy. Przeszło 970 tys. otrzymało nadwozie typu kombi.

W sumie - od debiutu Octavii w 1997 roku - z fabryk Skody na całym świecie wyjechało już przeszło 5 mln egzemplarzy tego modelu. Obecnie, poza Mladą Boleslaw, samochód budowany jest też w Rosji, Indiach, Chinach, na Ukrainie, w Kazachstanie i Algierii!

Przyglądając się historii Octavii z polskiej perspektywy warto przypomnieć, że w latach dziewięćdziesiątych premiery nowych aut z FSO i Mlady Boleslaw zbiegały się w czasie.

Produkcja kompaktowej Felici ruszyła w Czechach 4 września 1994 roku. Niespełna rok wcześniej w ofercie FSO pojawił się gruntownie zmodernizowany Polonez Caro z przeprojektowanym wnętrzem, hamulcami Lucasa i zmienionym rozstawem kół. Nie sposób jednak przeoczyć, że - z konstrukcyjnego punktu widzenia - już wówczas oba pojazdy dzieliła prawdziwa przepaść. Skoda mogła się pochwalić modnym nadwoziem, napędem na przednią oś i "cywilizowanymi" rozwiązaniami pokroju kolumn McPhersona i belki skrętnej. W Polonezie bazującym na liczącej wówczas niemal pół wieku płycie podłogowej napęd trafiał na koła tylnej osi, której zawieszenie, jak niegdyś w wozach drabiniastych, stanowiły resory piórowe.

Można również zaryzykować twierdzenie, że polską odpowiedzią na pierwsze wcielenie Octavii był Polonez Atu. Auto pojawiło się w ofercie żerańskiej fabryki zaledwie na osiem miesięcy, przed rozpoczęciem produkcji czeskiego pojazdu.

W 1997 roku z Żerania wyjechał też pierwszy egzemplarz stosunkowo nowoczesnego Daewoo Lanosa. Chociaż auto bazowało na technice Opla Kadetta E miało duże szanse na sprzedażowy sukces. FSO - oprócz szczęścia - zabrakło jednak - rozpoznawalnej na zachodzie - marki. Ale to już zupełnie inna historia...

Paweł Rygas

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Skoda Octavia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy