VW ID. EVERY1 ma być jak Garbus, dla każdego. Jaka cena i kiedy w salonach?

VW Garbus, Golf I generacji, Polo, a także w mniejszym stopniu Lupo czy, w większym, VW Up - producent z Wolfsburga w przeszłości miał rękę do małych i kompaktowych modeli, które były prawdziwymi “samochodami dla ludu”. W ostatnim czasie, co przyznaje sam VW, udawało się to jakby mniej. W kolejnych latach producent chce odzyskać jednak wizerunek tego, który oferuje samochody dopracowane, przemyślane i dostępne dla szerokiej grupy klientów. W ciągu najbliższych dwóch lat pojawi się na rynku dziewięć nowych modeli - wśród nich produkcyjna wersja VW ID. EVERY1, czyli najmniejszego w gamie “elektryka”.

W ciągu najbliższych dwóch lat pojawi się na rynku dziewięć nowych modeli - wśród nich produkcyjna wersja VW ID. EVERY1, czyli najmniejszego w gamie “elektryka”.
W ciągu najbliższych dwóch lat pojawi się na rynku dziewięć nowych modeli - wśród nich produkcyjna wersja VW ID. EVERY1, czyli najmniejszego w gamie “elektryka”.Szymon PiaskowskiINTERIA.PL

Dyrektor marki VW Thomas Schäfer, a nawet członek zarządu Grupy VW Oliver Blume, prezentacja aktualnej i, częściowo, przyszłej gamy marki, a także słowo “ludzie” odmieniane przez wszystkie przypadki - na premierze ID. EVERY1 czuć było w powietrzu, że VW zdaje sobie sprawę z tego, iż najbliższe lata są dla niego bardzo ważne.

Niemiecki producent niejako przyznaje, że stracił tytuł najlepszej “marki” dla ludu”, ale według zapowiedzi w 2030 roku ma być “najbardziej zaawansowanym technologicznie producentem samochodów na świecie w segmencie marek popularnych”. Pomóc w tym najmniejszy model elektryczny - tu w wersji prototypowej.

VW ID. EVERY1 - wymiary i proporcje jak… Mona Lisa

To nie żart, VW naprawdę podał w komunikacie prasowym informację, że bok nadwozia ID. EVERY1 ma takie proporcje, jakich w swoich obrazach i rzeźbach używał Leonardo da Vinci. Chodzi konkretnie o stosunek trzech piątych do dwóch piątych między bocznymi oknami a powierzchniami nadwozia.

Te rozważania pozostawiamy miłośnikom sztuki, nie sposób natomiast nie zauważyć, że ID. EVERY1 jest nad wyraz szeroki (1816 mm), szczególnie w odniesieniu do długości (3880 mm) i wysokości (1490 mm). Te wymiary plasują go między VW Up-em, a aktualnym Polo. Ciekawostka - prototyp samochodu z segmentu aut najmniejszych przerasta na długość Golfa I generacji!

Jak usłyszeliśmy w rozmowie za kulisami od głównego projektanta VW, Andreasa Mindta, model koncepcyjny w 80 proc. odpowiada wersji produkcyjnej. Oznacza to, że poza kilkoma drobiazgami, zaprezentowany prototyp będzie wyglądał bardzo podobnie do tego, co w 2027 pojawi się w salonach.

Jak usłyszeliśmy w rozmowie za kulisami od głównego projektanta VW, Andreasa Mindta, model koncepcyjny w 80 proc. odpowiada wersji produkcyjnej.Szymon PiaskowskiINTERIA.PL

Mindt podkreśla, że nie chciał wymyślać VW na nowo - stąd niektórym ID. EVERY1 może kojarzyć się np. z Lupo. Styliści postawili na prostotę - choćby prostą linię okien, jak w Golfie I generacji czy niemal całkowity brak ozdobników. Z kolei przód i tył mają bardziej zawadiacki charakter - reflektory mają przypominać źrenice, a dolna część zderzaka wygląda jakby się uśmiechała. Pionowy moty świateł dziennych został powtórzony także z tyłu.

Auto ma mocno napompowane nadkola, ale, jak zapewnia Mindt, nie ma to wpływu na właściwości aerodynamiczne nadwozia. Najciekawszy detal to jednak wcięcie przebiegające przez całą środkową część dachu, które zakończone jest spojlerem stworzonym przez uniesione jego części. Dzięki niemu zawirowania powietrza z tyłu nadwozia są mniejsze, co przekłada się na większy zasięg.

VW ID. EVERY1 - wnętrze z patentem z modelu ID. Buzz

Kabina ID. EVERY1 ma być tak samo przestronna, jak ta w dłuższym o prawie 20 cm Polo. Kierownica jest “kwadratowo-okrągła”, zestaw zegarów, tradycyjnie dla aut elektrycznych, ma niewielkie rozmiary, w przeciwieństwie do ekranu systemu multimedialnego umieszczonego pośrodku. Pod nim wylądowały fizyczne przyciski do regulacji klimatyzacji, sterowania podgrzewaniem siedzeń i głośności. W zgodzie z trendami, większość materiałów użytych do wykończenia kabiny pochodzi z odzysku.

Deska rozdzielcza po stronie pasażera może być częściowo “konfigurowalna”, co oznacza, że będzie można w tym miejscu zamontować albo uchwyt i tablet albo półkę. Z kolei konsola środkowa, jak w dużo większym modelu ID. Buzz, jest nie tylko przesuwana, ale też wyposażona w wysuwane półki. VW obiecuje też możliwość składania foteli, między innymi w taki sposób, by była możliwość przewiezienia czworonoga. Pojemność bagażnika prototypu wynosi 305 l - Mindt w rozmowie z nami podkreślał, że będzie on nad wyraz głęboki.

ID. EVERY1 będzie napędzany przez silnik elektryczny o mocy 95 KM, który pozwoli rozpędzić się do 130 km/h. Szymon PiaskowskiINTERIA.PL

VW ID. EVERY1 ma 95 KM i zasięg do 250 km

Podobnie jak ID. 2all, który zadebiutuje w 2026 roku, najmniejszy model bazuje na płycie podłogowej MEB dla modeli z przednim napędem. Na razie zbyt wcześnie, by mówić o pojemności akumulatorów (spodziewamy się, że będzie wynosić około 35 kWh, być może na rynek trafi odmiana z mniejszym zestawem), natomiast VW obiecuje zasięg “co najmniej” 250 km. ID. EVERY1 będzie napędzany przez silnik elektryczny o mocy 95 KM, który pozwoli rozpędzić się do 130 km/h. Przypomnijmy, że Dacia Spring osiąga maksymalnie 65 KM i potrafi jechać z prędkością co najwyżej 125 km/h.

ID. EVERY1 ma być dostępny w 2027 roku z ceną na poziomie około 20 tys. euro, co przy obecnym kursie oznacza, że auto byłoby do wzięcia za jakieś 83 tys. zł, a zakładając maksymalne dopłaty, 43 tys. zł.Szymon PiaskowskiINTERIA.PL

VW ID. EVERY1 - cena i debiut

Zanim w salonach pojawi się ID. EVERY1 zobaczymy tam nieco droższego i większego ID. 2all, czyli większy model, którego długość wyniesie nieco ponad 4 m, a cena ma oscylować wokół 25 tys. euro. ID. EVERY1 ma być dostępny w 2027 roku z ceną na poziomie około 20 tys. euro, co przy obecnym kursie oznacza, że auto byłoby do wzięcia za jakieś 83 tys. zł, a zakładając maksymalne dopłaty, 43 tys. zł.

Volkswagen Tayron w Polsce. Ma 7 miejsc, 850 l bagażnika i mocnego dieslaMaciej OlesiukINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?