Samochód na wodę!

Czy to "pan samochodzik"? A może najnowszy model z filmu o przygodach słynnego agenta 007, Jamesa Bonda? Nie, prezentowana na zdjęciu amfibia Aquada jest najprawdziwszym produktem brytyjskiej firmy Gibbs Technologies i najszybszym pojazdem tego typu w historii. 

article cover
INTERIA.PL/PAP

Iluż to chłopców w dzieciństwie fascynowało się amfibiami, czyli pojazdami, które w swobodny sposób mogły poruszać się tak po lądzie, jak i po wodzie. Dziś ta chłopięca pasja odżywa za sprawą brytyjskiej firmy Gibbs Technologies, która skonstruowała najszybszą amfibię w historii - pojazd Aquada. Premiera brytyjskiej amfibii miała miejsce w ubiegłym roku w Londynie, a zebrani dziennikarze mieli okazję podziwiać ją w akcji zarówno na lądzie jak i na falach Tamizy. Aquada może osiągnąć prędkość 160. Oznacza to, że Aquada jest najszybszym samochodem (oficjalnie zarejestrowanym w ruchu drogowym), jaki kiedykolwiek poruszał się po... wodzie. Produkowane wcześniej amfibie, jak Schwimmwagen z 1942 roku - pływająca wersja Volkswagena Garbusa, czy skonstruowany w latach 60. Amphicar - były masywne, ciężkie i osiągały maksymalną prędkość 10 km/h. -

Dobry pływak byłby w stanie je wyprzedzić

- twierdzi Neil Jenkins z Gibbs Technologies.

Podstawą napędu, zaprojektowanej dla trzech osób Aquady, są koła, które sterowane przez komputer, podczas wjazdu do wody chowają się niemal całkowicie w podwoziu auta, a na zewnątrz pozostają tylko fragmenty opon istotne dla wprawiania pływającej konstrukcji w ruch. Z tyłu ciąg napędowy daje pompa, zasilana 2,5-litrowym motorem pojazdu. Cena tego pojazdu to 95 tys. euro.

Na zdjęciach - Sir Richard Branson (w środku) w wieczorowym stroju za kierownicą Aquady wypływa z Dover w stronę francuskiego Calais. Aquada przepłynęła kanał w jedną godzinę 40 minut i 6 sekund, podczas, gdy poprzedni rekord ustanowiony przez dwóch Francuzów wynosił aż 6 godzin.

TUTAJ galeria zdjęć z prezentacji Aquady na wodach Tamizy.

Zobacz ostatnie wydanie naszego biuletynu.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas