Honda CR-Z

Na ten samochód z niecierpliwością oczekiwało wielu fanów Hondy. Model CR-Z ma być bowiem duchowym następcą CRX-a.

article cover
AFP

Wreszcie, na trwającym właśnie salonie w Detroit zadebiutowała wersja produkcyjna tego pojazdu, wcześniej, w Tokio, pokazano prototyp CR-Z.

AFP

Niestety, chociaż duchowo auto nawiązuje do małego kultowego coupe, to jednak wiadomo już, że nie będzie dostarczać aż takich wrażeń. CR-Z jest bowiem napędzane hybrydowo. 1.5-litrowy silnik benzynowy (i-VTEC) jest wspomagany przez jednostkę elektryczną o mocy 10 kW. Obie razem generują 124 KM mocy i 174 Nm momentu obrotowego. Są to więc parametry na poziomie obecnego civica 1.8.

AFP

Cały zyska technologii hybrydowej ma oczywiście polegać na obniżeniu zużycia paliwa. Zgodnie z zapewnieniem Hondy, ważące około 1200 kg CR-Z ma spalać średnio 5 litrów benzyny na 100 km. Jakby to kogoś ciekawiło, to oznacza 117 gramów CO2 na km.

Zastosowany w CR-Z silnik elektryczny pełni wyłącznie rolę wspomagającą podczas szybkiego przyspieszania. Ponadto w trakcie hamowania działa jak generator, ładując niklowo-metalowe baterie.

AFP

Mimo wszystko, Japończycy chcąc zaspokoić oczekiwania fanów sportowej jazdy, postarali się wszczepić hybrydzie jakąś namiastkę sportowości. Chyba głównie dlatego zdecydowano się na manualną, sześciostopniową skrzynię biegów (zwykle stosowana w hybrydach automatyczna bezstopniowa jest opcją), ponadto zastosowano sportowy układ wydechowy oraz system umożliwiający zmianę charakterystyki pracy silnika i zawieszenia (dostępne tryby to Sport, Econ i Normal).

Europejska wersja hondy CR-Z zadebiutuje w marcu, na salonie genewskim. Wkrótce potem samochód trafi do sprzedaży.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas