Renault Megane R.S.: wymagania rosną z każdym kilometrem

Począwszy od drugiej generacji Megane, oprócz standardowych wersji, Renault oferuje również odmiany R.S. W najnowszej specyfikacji sportowy kompakt ma 280 KM, cztery koła skrętne oraz wiele innych argumentów w starciu z najgroźniejszymi rywalami. Dzisiaj jednak nie wystarczy pokonać Forda Focusa ST czy Volkswagena Golfa GTI. Na rynku rozpycha się również Hyundai i30 N.

Rynek hot hatchy segmentu C począwszy od 2012 roku nieustannie rośnie. Przed sześcioma laty w całej Europie sprzedano 25 800 sztuk usportowionych kompaktów.

W zeszłym roku klienci na Starym Kontynencie kupili już ponad 106 tysięcy takich aut. Mimo pojawiających się wszędzie ograniczeń, kierowcy wciąż chcą jeździć samochodami, które dobrze wyglądają, a także oferują znakomite osiągi. W przypadku hot hatchy bardziej jest to kupowanie emocji, a te w dzisiejszych mocno wirtualnych czasach mają widocznie duże znaczenie.

Reklama

Bazująca na czwartej generacji Megane wersja RS zdecydowanie jest źródłem pozytywnych emocji. Te zapewniają między innymi mocny silnik (280 KM), układ skrętnych czterech kół (4Control), progresywne hamulce i program Race wgrany do komputera już na linii montażowej w hiszpańskiej Walencji.

W dzisiejszym pojedynku o względy kierowców w kategorii hot hatchy liczą się przede wszystkim Ford Focus ST oraz Volkswagen Golf GTI. Niemałą popularnością cieszą się również Peugeot 308 GTi oraz Honda TypeR. Francuzi z najnowszym Renault Megane RS muszą jednak uważać także na Hyundaia i30 N. Warto jednak podkreślić, że projektując sportowego kompakta Renault wykorzystało doświadczenie swojego zespołu w Formule 1.

Pierwsze kilometry w czasie światowej prezentacji na drogach wokół Jerez (Hiszpania) pokazały, że ta współpraca przyniosła zamierzone efekty. Szerzej kwestię tę rozwiniemy za kilka dni.

MW

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy