Mitsubishi Eclipse Cross 1.5 T CVT - gonić króliczka
Mitsubishi podczas premiery Eclipse Crossa sporo naobiecywało. Że to rewolucja, że skok jakościowy, że kompletnie nowe doznania z prowadzenia auta. Przy okazji targów samochodowych w Tokio pukamy w stół, mówimy - sprawdzam i wsiadamy za kierownicę kompletnie nowego SUV-a japońskiej marki.
Do dyspozycji mamy auta z nowymi benzynowymi silnikami turbo o pojemności 1.5 l, bezstopniową skrzynią biegów i cały tor doświadczalny fabryki Mitsubishi w Okazaki. Jak się okazuje to najlepsze miejsce w Japonii, by sprawdzić możliwości samochodu.
Na pobliskich publicznych drogach dopuszczalna prędkość maksymalna nie przekracza 80 kilometrów, a w końcu nazwa Eclipse do czegoś zobowiązuje. Dla niewtajemniczonych: w latach 1989-2011 Eclipse był usportowionym coupé, w najmocniejszej wersji miał silnik V6 3,8 litra o mocy 263 KM. To jednak historia, bo współczesny Eclipse Cross to SUV. Trochę większy od Outlandera, niewiele mniejszy od ASX. Za to zbudowany na nowej płycie podłogowej, z nowym zawieszeniem i nowym silnikiem.
Małe benzynowe turbo o pojemności 1.5 l rozwija moc 163 KM, jednak imponuje maksymalnym momentem obrotowym. 250 Nm dostępnych jest już od 1800 obr/min i to w szerokim zakresie aż do 4000 obr/min, gwarantując całkiem niezłe przyspieszenie. Od zera do setki auto ze skrzynią bezstopniową i napędem na cztery koła rozpędza się w 9,8 sekundy. Jest przy tym nieco "wycia", charakterystycznego dla skrzyń tego typu i to szczególnie powyżej 3400 obr/min, jednak zawsze można sobie pomóc łopatkami przy kierownicy. Do dyspozycji kierowcy jest aż osiem wirtualnych biegów. Każdy z nich daje kopa w plecy i poczucie, że auto żwawiej przyspiesza.
Mitsubishi Eclipse Cross. Pierwsza jazda
Jakie najlepsze?
Nasz japoński anioł stróż, który nie odstępuje nas na krok podczas jazd po torze, okazuje się inżynierem od skrzyń CVT. Nie możemy się powstrzymać i dopytujemy, dlaczego kierowcy nie lubią tej technologii? - Za wycie, mówi wprost. To dlaczego nie można tego wyeliminować? - Pracujemy nad tym - usłyszeliśmy. A jakie skrzynie są najlepsze? - Dwusprzęgłowe - odpowiada...
Po chwili anioł stróż się reflektuje i dodaje, że denerwujący dźwięk silnika to tylko skutek uboczny pracy skrzyni CVT. W rzeczywistości najpłynniej przekazuje ona moment na koła, szczególnie przy delikatnym obchodzeniu się z gazem, czyli w warunkach normalnych, a nie torowych. Do tego jest lekka i tańsza niż dwusprzęgłowe. Ta w Eclipse Crossie, jak twierdzi, ma też nowe oprogramowanie, które znacznie poprawia elastyczność.
Musimy przyznać mu rację. Gdy wciskam gaz przy 60 km/h, auto dynamicznie przyspiesza. Do 80 km/h w 4 sekundy. Podobnie jest w zakresie 80 - 100 km/h.
A jeśli ktoś naprawdę nie lubi skrzyń bezstopniowych, Eclipse Cross dostępny jest także z sześciostopniową przekładnią manualną.
Fizyce wbrew
Silnik pracuje bardzo cicho, ale kabina jest też dobrze izolowana. Przy prędkości powyżej 160 km/h można swobodnie rozmawiać, a podczas przejazdu przez dziurawą testową drogę do uszu nie dobiegają żadne drażniące hałasy z zawieszenia. Jest ono komfortowe, sprężyste i co ważne sprawia wrażenia zwartego i precyzyjnego. Spora w tym zasługa wielowahaczowego zawieszenia tylnych kół oraz elektroniki. Przy uślizgu jednego z kół reaguje ona szybko i skutecznie, odpowiednio rozdzielając moment obrotowy między koła.
Z zewnątrz samochód wydaje się nieproporcjonalnie wysoki. Potwierdzają to z resztą wymiary. Auto ma aż 1685 mm, 4405 mm długości i 1805 mm szerokości, co czyni z niego jedno z wyższych aut w segmencie. Dla porównania najlepiej sprzedający się SUV w Polsce - Nissan Qashqai - mierzy zalewie 1590 mm przy niemal identycznej długości 4394 mm i szerokości.
W kategorii przestronność Eclipse Cross ma za to dużego plusa. Przy nagłych zmianach kierunku jazdy wysokość jednak daje znać o sobie. Przechyły nadwozia są delikatne i nie wymagają reakcji kierowcy, jednak trzeba do nich przywyknąć. To w końcu SUV, a nie auto sportowe przyklejone do drogi jak gokart.
Gonić króliczka
Nowy SUV debiutuje w wyjątkowym momencie historii japońskiej marki. Z jednej strony obchodzi ona setne urodziny, z drugiej rozpoczyna bliską współpracę z Nissanem i Renault. To czyni z aliansu Renault-Nissan-Mitsubishi jednego z największych producentów samochodów na świecie. Mitsubishi ma w tym duży udział, a Eclipse Cross oraz zapowiedź nowych modeli budowanych przy użyciu tych samym komponentów (np. przyszły X-Trail będzie współdzielił platformę z Outlanderem) mają go znacząco zwiększyć.
Tu i teraz jest jednak Eclipse Cross. A to z pewnością najlepsze Mitsubishi obecnie produkowane. Samochód bardzo dobrze się prowadzi, ma zwarte zawieszenie i oszczędny silni. Pozycja za kierownicą jest wygodna, a wnętrze wykonane z materiałów dobrej jakości. Pytanie tylko, czy dorównanie poziomem konkurencji wystarczy.
Juliusz Szalek
Eclipse Cross T CVT - dane techniczne
Silnik: turbo benzynowy, R4, Pojemność skokowa 1499 cm3
Moc maksymalna: 163 KM przy 5500 obr./min
Maks. moment obrotowy: 250 Nm przy 1800-4500 obr./min
Napęd: 4x4
Skrzynia biegów: Bezstopniowa
Długość/szerokość/wysokość: 4405/1805/1685 mm
Rozstaw osi: 2670 mm
Pojemność bagażnika: 341-448 l
Przyspieszenie 0-100 km/h: 9,8 s
Prędkość maksymalna: 200 km/h
Śr. Spalanie: 6,6 l/100 km