Jeździłem wygranym Mondeo

Na początku roku firma Ford zaprezentowała całkowicie zmodernizowaną generację mondeo. Biorąc udział w konkursie na stronie motoryzacja.interia.pl wygrałem możliwość testowania tego auta. Obok odmian cztero- i pięciodrzwiowej dostępne jest również kombi, które miałem przyjemność testować (model Ghia 2.0 kombi). Klasę Forda można łatwo zauważyć po charakterystycznych dla tej marki elementach nadwozia zaprojektowanych w nowoczesnym stylu. Należą do nich pokaźnych rozmiarów reflektory i atrapa chłodnicy (grill). Ford sprawia wrażenie pojazdu bardzo solidnego a przy tym bardzo komfortowego, eleganckiego i luksusowego.


W nowym mondeo nowości stylistyczne odnaleźć można również w bocznych kierunkowskazach oraz tylnych pionowych lampach. Bardzo wyrazisty kształt zyskała również pokrywa bagażnika, która w dolnej swej części wchodzi w szeroki zderzak. Wnętrze testowanego przeze mnie egzemplarza (model Ghia) wyposażone zostało seryjnie we wszystko to co samochód tej klasy powinien mieć: elektrycznie sterowane wszystkie szyby, komputer pokładowy, elektrycznie sterowane położenie fotela kierowcy, umożliwiające wygodne zajęcie miejsca za kierownicą, możliwość zmiany pozycji kolumny kierownicy we wszystkich kierunkach, automatyczna klimatyzacja, dostosowująca swoją moc do ustawionej temperatury, elektryczne lusterka, podgrzewana przednia i tylna szyba, doskonałe radio z odtwarzaczem CD, a także fotele pokryte welurową tapicerką gwarantują doskonałe trzymanie w zakrętach i wygodną, nie męczącą podróż w długich trasach. Również podpórka pod łokieć jest bardzo dobrze pomyślana, tworzy ona spójna linię z fotelem i jest zarazem przydatnym schowkiem.

Reklama

Deskę rozdzielczą cechuje przede wszystkim bardzo wysoka jakość wykonania, która zauważalna jest w staranności montażu poszczególnych elementów jak i w wykorzystanych bardzo dobrej jakości materiałach. Zastrzeżeń nie wzbudza też ergonomia. Wszystkie elementy na kokpicie rozmieszczone zostały w przemyślany sposób. Wprowadzenie do kabiny kilku zaostrzonych krawędzi niewątpliwie nadało jej niespotykanego dotychczas uroku. Na uznanie zasługuje też dźwięk kierunkowskazu, jest głośny jednak jego przyjemna barwa nie męczy. W zegarach znajdują się również dwa wyświetlacze komputera pokładowego, pokazujące aktualną ilość przejechanych kilometrów, średnia ilość spalanego paliwa, oraz ilość kilometrów, którą można przejechać bez tankowania.

Silnik testowanego przeze mnie auta to 145-konna 2.0 jednostka, która moment obrotowy 190 Nm rozwija przy 6000 obr/min. Zastosowanie tego napędu pozwala na jazdę z prędkością do 215 km/h oraz na przyspieszanie do 100 km/h w czasie ok. 9.8 sekund. Motor jest bardzo dynamiczny, jednak trochę zbyt słaby, do użycia przy szybkiej sportowej jeździe, jak na taki duży samochód kombi. Wszystkie jednostki zastosowane w nowym mondeo to nowoczesne szesnastozaworowe z dwoma wałkami rozrządu, do których zasilania zastosowano sekwencyjny, elektroniczny wtrysk paliwa.

Bezpieczeństwo jazdy nowym mondeo stoi również na wysokim poziomie. Ten egzemplarz został wyposażony w poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażerów, jak również w boczne kurtyny powietrzne i pirotechniczne napinacze pasów bezpieczeństwa. Posiadał również w wyposażeniu radar zbliżeniowy.

Jazda opisywanym samochodem to czysta przyjemność. Wspaniale prowadzący się samochód, lekko działająca kierownica, mocny i dynamiczny silnik (2.0), oraz wysoki poziom bezpieczeństwa to tylko podstawowe zalety nowego mondeo.

Tekst i zdjęcia - Łukasz Kopeć

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy