Ford Mondeo 1.0 Ecoboost. Małżeństwo z rozsądku?
Jako pierwsi w Polsce jeździliśmy nowym Fordem Mondeo z 3-cylindrową jednostką napędową pod maską. Jak 1-litrowy silnik radzi sobie z napędem blisko 5-metrowego auta?
Jeszcze kilkanaście lat temu połączenie auta klasy średniej z silnikiem wystarczającym do napędu małego samochodu nie miało prawa działać. Auta były zbyt ciężkie, a silniki - za słabe. Ponadto, bardziej niż ekologia liczyły się potencjalne osiągi i "imidż". Im więcej było w silniku cylindrów i pojemności, tym wyższe miejsce auto zajmowało w motoryzacyjnym świecie. Teraz, na pierwszym miejscu w danych technicznych producenci eksponują zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla.
Jednostka napędowa 1.0 Ecoboost (przez ostatnie 3 lata z rzędu zdobywca tytułu "Engine of the Year" w kategorii silników małolitrażowych) ma 4 razy mniejszą pojemność i prawie 3 razy mniej cylindrów niż silnik, który kiedyś służył do napędu VW Passata - od zawsze jednego z głównych konkurentów Forda Mondeo. Nowoczesny, malutki silnik Forda dysponuje przy tym mocą i momentem obrotowym już tylko o około 2 razy mniejszymi niż potężny silnik W8 Volkswagena.
Znakomite parametry fordowskiego silnika to zasługa, między innymi, bezpośredniego wysokociśnieniowego wtrysku paliwa, niezależnie sterowanych zmiennych czasów otwarcia zaworów ssących i wydechowych oraz turbosprężarki o małej bezwładności, której wirnik może wykonywać do 248 tys. obrotów na minutę, czyli więcej niż 4000 obrotów na sekundę. W 1-litrowym silniku Forda wirnik turbosprężarki wykonuje blisko dwa razy więcej obrotów na minutę niż wirniki turbosprężarek w silnikach napędzających zeszłoroczne samochody Formuły 1.
Klient, który kiedyś decydował się na zakup - na przykład - VW Passata W8 z 4-litrowym, 8-cylindrowym silnikiem, mógł czuć się prawie tak, jak posiadacz znacznie droższego i bardziej luksusowego VW Phaetona. Jak będzie czuł się nabywca nowego Forda Mondeo, w którym pracuje silnik z małej Fiesty?
Słabym pocieszeniem wydaje się fakt, że z zewnątrz Mondeo z 1-litrowym silnikiem pod maską wygląda identycznie, jak Mondeo napędzane większymi i mocniejszymi jednostkami napędowymi. Wyposażenie auta również nie musi zdradzać jego silnikowej "ułomności". Wystarczy jednak, że uruchomimy 3-cylindrowe Mondeo pod domem, albo zaprosimy kogoś na przejażdżkę i ciężko będzie ukryć fakt, że średniej klasy Ford nie gwarantuje komfortu podróżowania, jaki przystało na samochód tego segmentu.
I nie chodzi tu ani o osiągi, ani o dynamikę jazdy, ale o wrażenia akustyczne. Silnik - dysponujący momentem obrotowym o wartości 170 Nm, dostępnym w szerokim zakresie prędkości obrotowej (już od 1400 obr/min do aż 4500 obr/min) - sprawia, że Mondeo potrafi poruszać się wystarczająco dynamicznie. O ile przyspieszenie w 12 s od 0 do 100 km/h w fotel nie wciska, o tyle prędkość maksymalna, wynosząca 200 km/h, jest w zupełności wystarczająca. Na autostradzie Mondeo napędzane 1-litrowym silnikiem zawalidrogą na pewno nie będzie.
Niestety, mimo rozmiarów i klasy auta z solidnie wyciszoną kabiną, po uruchomieniu silnika i w trakcie gwałtowniejszego przyspieszania słychać, że jednostce napędowej "brakuje" jednego cylindra. Nawet jeśli kultura pracy 3-cylindrowego silnika Forda jest wyższa niż konkurencyjnych jednostek napędowych, 1-litrowy Ecoboost nie brzmi tak dobrze, jak jego bracia o większych - liczbie cylindrów i pojemności.
Za najtańsze, 160-konne Mondeo z silnikiem 1.5 Ecoboost trzeba zapłacić 95 800 zł. Nawet jeśli cena 125-konnego Mondeo z 3-cylindrową jednostką napędową pod maską zbliży się do ok. 90 tys. zł, przekonanie klientów do zakupu wielkiego auta z małym silniczkiem tylko dlatego, że w teorii ma średnio zużywać 5,1 l/100 km i emitować jedynie 119 g dwutlenku węgla na kilometr wydaje się być nie lada wyzwaniem dla sprzedawców. Tym bardziej, że realne zużycie paliwa na trasie podczas jazd testowych wahało się na poziomie 7 l/100 km, czyli o ok. 2,5 l/100 km więcej niż obiecuje producent. I to podczas jazdy ekonomicznej, pod dyktando komputera pokładowego, bez mocniejszego wciskania pedału gazu.
Maciej Ziemek
Członek jury Car of the Year