Cupra Ateca wchodzi do gry
Znacie już to logo? Znacie markę Cupra? Jeszcze nie? No to poznajcie, bo warto! Na początku tego roku Seat postanowił wydzielić osobną markę – Cupra i sprzedawać pod nią samochody o wysokich osiągach. Ateca jest jej pierwszym dzieckiem. Fakt, że debiutancki model sportowej marki jest crossoverem (chociaż producent nazywa model SUV-em) to bez wątpienia znak czasu!
No właśnie - crossover, ale nie taki zwykły. To hot crossover - tak pozwoliliśmy sobie nazwać ten rodzinny samochód o wysokich osiągach. Skoro od lat funkcjonuje pojęcie hot hatch, to nazwa hot crossover jest chyba jak najbardziej na miejscu. Dziennikarze mieli okazję zapoznać się z nowością rynkową w Barcelonie i okolicach stolicy Katalonii.
Cupra Ateca wyposażona jest w dobrze znany z innych modeli grupy Volkswagena czterocylindrowy, dwulitrowy, turbodoładowany silnik benzynowy TSI, który w tej wersji osiąga moc 300 KM (w przedziale 5300-6500 obr./min). Moment obrotowy wynosi 400 Nm i dostępny jest w szerokim zakresie już od 2000 do 5200 obrotów na minutę. Silnik wymaga paliwa o liczbie oktanowej 98. Współpracuje z równie dobrze znaną siedmiostopniową dwusprzęgłową skrzynią DSG i napędem na cztery koła, zapewniając znakomite osiągi przy masie samochodu 1615 kg (z kierowcą). Setka pojawia się na szybkościomierzu już po 5,2 sekundy, a szybkość maksymalna to 247 km/h. Jak przystało na auto z ambicjami, biegi można oczywiście zmieniać manetkami przy kierownicy.
Dzięki oponom 245/40R19 kręte, górskie, równe jak stół drogi w okolicach Barcelony zapewniały świetną zabawę. Organizatorzy przygotowali dla dziennikarzy sześciokilometrowy "odcinek specjalny" o zamkniętym ruchu, używany zresztą dawniej w Rajdzie Katalonii, o ciekawej, bardzo urozmaiconej charakterystyce.
Pomimo stosunkowo wysokiej pozycji za kierownicą (crossover!), auto zapewnia rzeczywiście sportowe emocje. Wspomniane 5,2 sekundy od 0 do 100 km/h to naprawdę wysoka liga. Szybko pokonywane długie, niekiedy zacieśniające zakręty nie robiły na nim żadnego wrażenia, a samochód jakby pytał, dlaczego tak wolno... To miłe uczucie, gdy wchodzisz w zakręt z szybkością, która wydaje ci się jeszcze bezpieczna, chociaż blisko limitu, a w środku zakrętu okazuje się, że jedziesz co najmniej o 30 km/h za wolno! Obniżony o 10 mm w porównaniu z seryjną Atecą środek ciężkości robi swoje. Oferowany seryjnie układ napędowy 4Drive zapewnia pewność prowadzenia nawet na śliskiej nawierzchni. Na odcinku specjalnym jeździliśmy na wysychającym po deszczu asfalcie, więc warunki były zdradliwe, ale 4Drive spisywał się bez zarzutu, a charakterystyka prowadzenia była bardzo neutralna. Samochód jest przewidywalny w każdych warunkach i bez zarzutu reaguje na polecenia kierowcy. Olbrzymie hamulce Brembo (dostępne za dopłatą) zapewniają rewelacyjne hamowanie przed ciaśniejszymi zakrętami, w które auto wślizguje się zwinnie i precyzyjnie, a na wyjściu słucha kierownicy nawet gdy wciśniemy gaz do oporu. Cały układ jezdny jest znakomicie zestrojony. Twardo, ale bez uszczerbku dla komfortu. To lubimy! Inżynierowie marki Cupra wykonali bardzo dobrą robotę.
Kierowca ma do dyspozycji kilka trybów jazdy, w tym Sport i Cupra. W tym ostatnim można skorzystać z procedury startu czyli launch control. Dzięki temu można się przez chwilę poczuć niemal jak w samochodzie wyścigowym, a dźwięk, który słyszymy przy 4000 ob./min. po wciśnięciu do oporu obydwu pedałów wywołuje ciarki na plecach. Jest zabawa! Ale prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero, gdy puścimy pedał hamulca, a nasza Cupra zostaje katapultowana z dzikim rykiem trzystu koni mechanicznych. To jest to, co tygrysy naprawdę kochają!
W trybie Comfort dźwięk wydechu mógłby być nieco bardziej rasowy, ale pamiętajmy, że jest on w Cuprze naturalny czyli wydobywa się nie z głośników, a z efektownych czterech końcówek rur układu wydechowego! Jeżeli jednak komuś to nie wystarcza, niech włączy tryb Cupra - wtedy do efektów akustycznych już nie można się przyczepić!
Funkcjami samochodu steruje się wygodnie i intuicyjnie. Na szczęście inżynierowie i styliści nie poszli za najnowszą modą w kierunku sterowania wszystkim, czym się da poprzez ekran dotykowy i zostawili trochę klawiszy na konsoli. Tablica rozdzielcza jest przejrzysta i czytelna. Klimatyzacją sterujemy klawiszami i pokrętłami z osobnego panelu w dolnej części konsoli. Powyżej znajduje się 8-calowy ekran dotykowy, ładnie zintegrowany z tablicą rozdzielczą oraz klawisze do najważniejszych opcji w menu. Wygląd i zakres wyświetlanych funkcji głównego zestawu wskaźników kierowca może zmieniać przyciskiem View na kierownicy. Prościej się nie da! W kwestii szeroko pojętej ergonomii, Ateca to potwierdzenie, że proste rozwiązania są najlepsze i szkoda czasu i energii projektantów na szukanie oryginalności. Bo ergonomia to nie tylko wygoda, to także bezpieczeństwo.
Oferowane seryjnie kubełkowe fotele pokryte alcantarą ze wstawkami skórzanymi po bokach są bardzo wygodne i zapewniają świetne trzymanie boczne w szybko pokonywanych zakrętach. Cupra Ateca wyposażona jest w oświetlenie oparte w 100% na technologii LED, zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz pojazdu.
Nowy model oferuje w środku wystarczająco dużo miejsca dla czworga dorosłych pasażerów, a bagażnik o pojemności 485 litrów o regularnym kształcie pozwala zapakować sporo bagażu nawet na dłuższy wyjazd.
Na pierwszy rzut oka niełatwo odróżnić Cuprę Atecę od Seata Ateki, ale producent zadbał, aby bardziej wprawne oko szybko wychwyciło subtelne różnice - charakterystyczne duże logo z przodu i z tyłu, napis Cupra pod grillem, 19-calowe obręcze kół, cztery końcówki wydechu, dyfuzor i... niewiele więcej. Czy to nie za mało? Czy ktoś, kto zapłaci za Cuprę 200 000 złotych (albo i więcej) nie wolałby wyróżnić się nieco bardziej?
A skoro już poruszyliśmy drażliwy temat, na który dżentelmeni podobno nie rozmawiają - no właśnie, jak Cupra Ateca poradzi sobie na piekielnie wymagającym rynku? Chociaż trudno znaleźć dla niej bezpośredniego konkurenta, czeka ją niełatwe zadanie. Z pewnością nie będzie hitem rynkowym, jeżeli chodzi o wolumen sprzedaży, ale też nie ma nim być. Kierowca Cupry może nie obawiać się, że na co drugim skrzyżowaniu spotka podobny samochód. Taki model to raczej wizytówka firmy, która zgłasza aspiracje do segmentu premium. Cena wyjściowa nie jest niska i wynosi 191 900 PLN, ale za te pieniądze otrzymamy dobrze wyposażony egzemplarz. Jeżeli zamówimy wszystkie dostępne opcje, łącznie z hamulcami Brembo, skórzaną tapicerką i wszystkimi systemami wsparcia kierowcy, nie przekroczymy poziomu 240 000 PLN.
Klienci mają do wyboru sześć kolorów nadwozia, w tym pięć metalicznych, wymagających dopłaty. Tylko błękitny Energy Blue można zamówić w cenie podstawowej.
Cupra Ateca to interesująca propozycja dla kogoś, kto szuka czegoś odmiennego i oryginalnego, kto nie boi się innowacji, a przy tym chce wygodnie podróżować z czteroosobową rodziną, czerpiąc jednocześnie sporo sportowej satysfakcji z jazdy. Od czasu do czasu wizyta na torze? Absolutnie tak! W końcu samochód, a zwłaszcza Cupra to coś więcej, niż tylko środek transportu. Znacznie więcej!
Samochody Cupra Ateca można już zamawiać w całej sieci Seata w Polsce, ale polski importer ma uruchomić cztery dedykowane salony, tak zwane Cupra Corners, w których będzie można poznać model Ateca, a w przyszłości pełną gamę nowej marki z Martorell.