Audi A6 Allroad - pierwsza jazda

Tak naprawdę Allroad różni się od innych wersji A6 tylko bardziej awangardową stylistyką, zwiększonym prześwitem i bogatszym wyposażeniem. Wnętrze prawie 5-metrowego samochodu jest przestronne, znakomicie wykończone i idealnie wyciszone.

Pneumatyczne zawieszenie ma regulowany prześwit, zmniejsza go automatycznie podczas szybkiej jazdy (o 15 mm), a jeśli jest taka potrzeba, w czasie jazdy z niską prędkością można go zwiększyć aż o 45 mm. Nie oznacza to jednak, że Allroad jest zdolny do jazdy w terenie. Oferowane w seryjnym wyposażeniu sportowe opony Pirelli P Zero nie pozostawiają co do tego wątpliwości. Za to poziom przyczepności osiągany na równej nawierzchni przez to duże i ciężkie auto imponuje.

Również własności jezdne są na bardzo wysokim poziomie. Każda wersja A6 prowadzi się zwinnie, Allroad nie jest wyjątkiem, choć nie oferuje takiej stabilności, jak odmiany A6 ze sportowym zawieszeniem. Dotyczy to jednak prędkości powyżej 200 km/h, które legalnie można osiągnąć wyłącznie na niemieckich autostradach.

Dwie najmocniejsze, ponad 300-konne wersje (najmocniejszy diesel i benzynowa ze sprężarką mechaniczną) nie mają z rozpędzaniem się najmniejszego problemu. Szczególnie imponująco robi to wersja z silnikiem wysokoprężnym TDI doładowanym dwiema pracującymi szeregowo sprężarkami. Ma najlepsze osiągi (5,6 s od 0 do 100 km/h) i najbardziej atrakcyjny dźwięk silnika z całej gamy. Osiągnięto to dzięki umieszczeniu swego rodzaju głośnika w układzie wydechowym. Oprócz wymienionych, oferowane będą też dwa słabsze turbodiesle (204 KM i 245 KM), oba o pojemności trzech litrów.

Ceny A6 Allroad są wysokie, ale w wyposażeniu seryjnym znajdziemy elementy, które w wielu odmianach A6 są oferowane za dopłatą: napęd quattro, elektronicznie sterowane zawieszenie pneumatyczne i sportowy mechanizm różnicowy. Jeżeli komuś to odpowiada, nie razi go stylistyka oraz ceni komfort wyżej niż sportowe własności jezdne, nowy Allroad będzie idealnym wyborem.

Łukasz Kifer