Reklama

Jakość. To słowo padało chyba najczęściej podczas dziennikarskich jazd testowych z ust ludzi pracujących dla Alfy Romeo. Było też sporo wykresów dotyczących świetnych właściwości jezdnych Tonale. Podkreślano jednocześnie fakt, że ten model będzie pierwszym na rynku autem z certyfikatem NFT pozwalającym zachować wartość rezydualną.

Po wielu obietnicach przyszła pora na pierwsze testowe jazdy a do dyspozycji przedstawicieli mediów podstawiono pojazdy ze 160-konnymi silnikami. Już po kilku kilometrach było wiadomo czy rzeczywiście duch włoskiej marki znany z pięknych wozów o sportowym stylu, został zachowany w najnowszym SUV-ie Alfy.

Alfa Romeo Tonale - włoski design i praktyczne wnętrze

Na pierwszych zdjęciach pokazanych przez producenta Tonale przyciągała oko nie tylko stylistycznymi detalami nawiązującymi do innych kultowych już modeli (m.in. 8C Competizione czy Giulia GT), ale także intrygującym kolorem w postaci metalizowanej butelkowej zieleni.

Niestety, traf chciał, że trafiłem na białe auto z 20-calowymi obręczami ze stopów lekkich, które dobrze kontrastowały z krwiście czerwonymi zaciskami hamulcowymi dostarczonymi przez włoskie Brembo.

Zresztą detali mających wskazywać na pochodzenie tej produkowanej w fabryce Giambattista Vico konstrukcji jest więcej. Zielono-biało-czerwoną flagę spotkać można i na obudowie zewnętrznych lusterek, jak i na tunelu środkowym.

Mające 4,53 metra długości przy szerokość 1,84 metra nadwozie prezentuje się na żywo naprawdę dobrze i od razu kojarzy się z dynamicznym, sportowym charakterem pomimo niemałej wysokości dochodzącej do 1,6 metra. Jednak pamiętajmy, że Tonale to nie wyczynowe auto, a kompaktowy SUV, którym odebrać mamy dzieci ze szkoły i pojechać na zakupy.

Jedynie rozstaw kół na przedniej i tylnej osi sprawiał wrażenie, jakby koła "wpadały" o te 15-20 mm w głąb nadkoli - może się czepiam, ale z drugiej strony część dziennikarzy z innych redakcji miała podobne zdanie.

W środku styliści wykonali kawał niezłej roboty, bo linia deski rozdzielczej wygląda atrakcyjnie zachowując praktyczne cechy oraz zapewniając ergonomiczną obsługę podczas jazdy. Zwłaszcza pozytywnie zaskoczyła mnie spora półka z wbudowaną ładowarką bezprzewodową.

Na przednich miejscach wygodnie usiądą dwie osoby mające nawet po 1,85 metra wzrostu i będzie im naprawdę wygodnie. Na kanapie za nimi zmieści się bez problemu dwoje kolejnych podróżnych o podobnych gabarytach.

Warto przy tym odnotować, że w trakcie jazd testowych deska rozdzielcza nie wydawała z siebie żadnych niepokojących dźwięków, chociaż np. panel obsługi reflektorów po lewej stronie kierownicy nie wzbudzał już zaufania, podobnie, jak materiały z jakich wykonano boczki drzwi.

Niemały jest bagażnik, do którego dostępu broni elektrycznie sterowana klapa. Aż 500 litrów pojemności (według pomiarów VDA) to dobry wynik a po złożeniu oparć kanapy zyskujemy kolejne 1050 litrów.

Cyfrowy zestaw wskaźników działa szybko i w zależności od wybranego trybu jazdy D.N.A. obsługiwanego pokrętłem na tunelu środkowym, możemy się zdziwić, jeżeli będziemy chcieli znaleźć np. dane dotyczące średniego spalania albo przebiegu. Po prostu obsługa wizualizacji wirtualnego kokpitu wymaga chwili przeklikania opcji, a że jest ich sporo, więc musi to trochę potrwać.

A skoro już mowa o pokrętle D.N.A. - poprzez wciśnięcie zamieszczonego w jego środku przycisku z symbolem amortyzatora możemy ustawić bardziej miękką charakterystykę amortyzatorów wyposażonych w zawór elektromagnetyczny Dual Stage Valve.

Alfa Romeo Tonale 1.5 Hybrid 160 KM - wrażenia z jazdy

Pod maską testowego pojazdu umieszczono 4-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1469 ccm i mocy 160 KM współpracujący z litowo-jonową baterią o pojemności 0,77 kWh i elektrycznym silnikiem o mocy 20 KM. Z jednostką napędową zblokowana została fabrycznie 7-biegowa dwusprzęgłowa przekładania TCT a moment obrotowy dochodzący do 240 Nm przy 1500 obr./min. trafia wyłącznie na przednie koła.

Ta miękka hybryda - według deklaracji producenta - potrafi przyspieszyć do "setki" w 8,8 sekundy a prędkość maksymalna dochodzić ma do 210 km/h.

Tyle mówią "suche" liczby. W praktyce zawieszenie pozostaje stabilne nawet przy dynamicznej jeździe pozostawia spory bufor bezpieczeństwa a układ kierowniczy precyzyjnie podąża tam, gdzie życzy sobie tego kierowca.

Szkoda tylko, że układ napędowy nie daje większej frajdy z jazdy, bo 160 KM może i wygląda dobrze "na papierze", ale nieco temperamentu silnikowi odbiera automatyczna skrzynia, która każe czekać na redukcję. Nawet "zrzucenie" biegu przy pomocy aluminiowej łopatki przy kierownicy nie powoduje, że Tonale błyskawicznie wyrywa się do przodu.

O ile układ hybrydowy wspomaga podczas jazdy silnik benzynowy, to niezwykle rzadko sam napędza pojazd. W zasadzie tylko na zjazdach lub przy manewrowaniu na parkingu obrotomierz wskazywał, że 1,5-litrowa jednostka nie pracuje. A to przełożyło się na spalanie wynoszące około 8 litrów na 100 kilometrów. Warto też dodać, że przy wyższych obrotach spalinowy motor potrafi być nieco za głośny.

Tonale - SUV dla lubiących nowinki techniczne?

Tonale to drugi w historii po Stelvio SUV marki Alfa Romeo. Włosi nie kryją, że to dla nich bardzo ważny model a obecny osobiście na dziennikarskich jazdach dyrektor generalny marki Jean-Philippe Imparato to bezdyskusyjne potwierdzenie takiego stanu rzeczy.

Dla kogo jest zatem Tonale? Kto skusi się na to auto? Możliwe, że klientem - a w zasadzie klientkami - będą w dużej mierze kobiety, które może nawet nie zauważą lekkiego niedomagania "automatu" TCT.

Być może klientem na Tonale będzie też dobrze zarabiający mężczyzna (w Polsce premierowy cennik wersji 130 KM Edizione Speciale zaczyna się od 180 000 zł) lubiący nowinki techniczne, bo kompaktowy SUV Alfy to pierwszy na rynku pojazd wykorzystujący certyfikat NFT (ang. non-fungible token). A co to w ogóle jest? To powiązana z aplikacją technologia blockchain rejestrująca od momentu zakupy wszystkie istotne dane i parametry (np. przebieg, ilość cykli naładowania i rozładowania baterii), aby w momencie sprzedaży pojazdu reprezentował on maksymalną wartość rezydualną a kolejny nabywca mógł poznać historię konkretnego egzemplarza i tego, jak w jaki sposób był on użytkowany.

Czy Tonale może zatem odnieść rynkowy sukces? Czas pokaże, ale według przedstawicieli Alfy Romeo ich najmłodsze dziecko zanotowało już ponad 1200 zamówień i to tylko wersji z silnikiem o mocy 130 KM, która jako pierwsza pojawi się na europejskich rynkach. Bo w ofercie, poza 160-konną miękką hybrydą, znajdzie się też hybryda plug-in o mocy 275 KM i z napędem 4x4 a także silnik turbodiesla 1.6 o mocy 130 KM.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc