Zobacz na filmie, jak doszło do wypadku Kubicy

Na Wyspach Kanaryjskich zakończył się już rajd Islas Canarias. Niestety, Robert Kubica nie dojechał do mety.

Fot. Eryk Mełgwa
Fot. Eryk MełgwaInformacja prasowa (moto)

Robert Kubica (Citroen DS3 RRC), lider po pierwszym dniu 37. Rajdu Wysp Kanaryjskich, trzeciej rundy mistrzostw Europy, wypadł z drogi na trasie drugiego sobotniego odcinka specjalnego. Zawody wygrał Czech Jan Kopecky (Skoda Fabia).

Jak poinformowali organizatorzy, Kubica oraz jego pilot Maciej Baran nie doznali żadnych obrażeń i o własnych siłach opuścili rozbite auto. Auto zostało jednak poważnie uszkodzone.

Do wypadku doszło na 16 km trasy odcinka specjalnego San Bartolome de Tirajana - Disa, który miał w sumie 21,4 km. Citroen Racing w oficjalnym komunikacie poinformował, że Kubica zbyt późno rozpoczął hamowanie przed prawym zakrętem. Przed wypadkiem Kubica o ponad minutę wyprzedzał Kopecky'ego.

Ostatecznie Czech po raz trzeci zwyciężył w tej imprezie. Poprzednio triumfował w 2010 i 2012 roku.

Wyniki Rajdu Wysp Kanaryjskich:

1. Jan Kopecky (Czechy/Skoda Fabia) - 2:24.30,9

2. Craig Breen (Irlandia/Peugeot 207) strata 1.52,4

3. Luis Monzon (Hiszpania/Mini Cooper) 3.18,9

4. Andreas Aigner (Austria/Subaru Impreza) 6.50,8

5. Germain Bonnefis (Francja/Renault Megane RS) 8.31,2

Od redakcji

Wypadek ten, a raczej typowy incydent rajdowy, nie może przekreślić tego, jak rewelacyjnie jechał Kubica na wcześniejszych odcinkach specjalnych. Wprawdzie Robert nie dojechał do mety, co było jego celem, ale doświadczenie jakie zdobył na Wyspach Kanaryjskich jadąc nowym dla niego Citroenem DS3 RRC (nie mylić z WRC) będzie procentować na kolejnych rajdach.

Tak doszło do wypadku:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas