Znasz to auto? Tak powinien wyglądać Polonez Coupe!

​Jeszcze kilka lat temu nad Seatem kłębiły się burzowe chmury. Przyszłość rysowała się w czarnych barwach - modelem "ostatniej szansy" miał być zaprezentowany w 2012 roku Leon.

Ostatnie miesiąca to odrodzenie Seata
Ostatnie miesiąca to odrodzenie SeataInformacja prasowa (moto)

Od tego czasu zmieniło się więcej niż sporo. Wsparta przez nowe okręty flagowe - Atecę i Ibizę - hiszpańska Armada nabrała wiatru w żagle i po raz kolejny wypłynęła na szerokie wody. Z najnowszymi wytycznymi dotyczącymi jej kursu mieliśmy okazję zapoznać się przy okazji jazd testowych zorganizowanych w okolicach czeskiej Pragi.

Nie była to typowa impreza związana z debiutem nowego modelu. To raczej coś w rodzaju "przyjęcia pożegnalnego" wyprawianego przez rodziców przed wyprowadzeniem się córki. W najbliższym czasie od Seata odłączy się bowiem, pielęgnowana przez Hiszpanów latami, Cupra.

Zgodnie z nowymi planami, nastawiona na sportowe emocje, marka podążać ma własną drogą. Jej pierwszym modelem będzie - szykująca się do tegorocznego debiutu - Cupra Ateca. Najlepszą zapowiedzią przyszłych modeli spod znaku Cupry jest - limitowana seria Seata Leona Cupra R. Na czeskich drogach mieliśmy okazję przetestować czwarty z zaledwie 799 egzemplarzy tego modelu.

Samochód wyceniony został na 182 100 zł. Chętni muszą się jednak pospieszyć. Do kupienia pozostało - mniej więcej - dziesięć egzemplarzy. Czy warto? Ujmijmy to tak: moc 310 KM, ręczna skrzynie biegów i potężne hamulce Brembo czynią z tego samochodu prawdziwego pożeracza zakrętów.

Seat Cupra RINTERIA.PL

Główną bronią w walce o przyczepność, oprócz szerokich 19-calowych kół, jest sportowy, elektronicznie sterowany mechanizm różnicowy, który świetnie radzi sobie z nadmiarem momentu obrotowego. Nabywcy docenić powinni również takie smaczki, jak wykończone alcantarą kierownica i lewarek zmiany biegów czy pakiet aerodynamiczny z elementami z włókna węglowego. Całości dopełniają liczne wstawki w kolorze miedzi, obejmujące m.in. lusterka zewnętrzne i obręcze kół, czy matowy kolor karoserii.

Seat Leon Cupra R

Seat Leon Cupra RINTERIA.PL
Seat Leon Cupra RINTERIA.PL
Seat Leon Cupra RINTERIA.PL
Seat Leon Cupra RINTERIA.PL
Seat Leon Cupra RINTERIA.PL
Seat Leon Cupra RINTERIA.PL
Seat Leon Cupra RINTERIA.PL
Seat Leon Cupra RINTERIA.PL
Seat Leon Cupra RINTERIA.PL
Seat Leon Cupra RINTERIA.PL
Seat Leon Cupra RINTERIA.PL
Seat Leon Cupra RINTERIA.PL

Wrażenia z jazdy są trudne do opisania pozwólcie więc, że przemówią liczby. Seat Leon Cupra R przyspiesza do 100 km/h w 5,8 s i osiąga prędkość maksymalną 250 km/h. Suche dane wypada jeszcze wzbogacić o charakterystykę układu napędowego. Maksymalny moment obrotowy generowany jest już przy 1800 obr./min i pozostaje na stałym poziomie aż do 5700 obr./min. Maksymalna moc osiągana jest za to już przy 5500 obr./min! W efekcie otrzymujemy liniowe, wgniatające w fotel, przyspieszenie przerywane jedynie uślizgami przednich kół. Te - mimo "szpery" - potrafią zerwać przyczepność nawet na trzecim biegu...

Seat Cupra RInformacja prasowa (moto)

Wypada jednak zaznaczyć, że na tle konkurencyjnych modeli samochód prezentuje się zaskakująco "cywilizowanie". Zawieszenie, chociaż twarde, zapewnia akceptowalny poziom komfortu, a zastosowanie potężnych półosi i przegubów nie wpływa w drastycznym stopniu na ograniczenie zwrotności. Przyzwyczajenia wymaga jednak układ hamulcowy. Przeciążenia generowane przy hamowaniu są tak spektakularne, że - całkiem poważnie - obawiałem się o czujniki przeciążeniowe poduszek powietrznych...

Ostatnia Cupra spod znaku Seata to nie jedyny samochód, jakim mieliśmy okazję przemierzać okolicę stolicy Czech. Seat, jako marka, dobiega powoli siedemdziesiątki (przedsiębiorstwo utworzono 9 maja 1950 roku), Hiszpanie postanowili więc przypomnieć część swoich historycznych modeli.

Wśród zagranicznych dziennikarzy największą furorę budziły historyczne Seaty 800 i 850 - oba bazujące na rozwiązaniach technicznych Fiata 600. Pierwsze kilometry za kierownicą każdego z tych modeli wywołały we mnie - zupełnie uzasadnioną - lawinę wspomnień związanych z Fiatem 126p. Brzmienie silnika, praca przekładni kierowniczej, wycie skrzyni biegów czy chociażby charakterystyczne podskakiwanie przedniej osi na poprzecznych nierównościach... Doprawdy łatwo zapomnieć, jak ogromny skok technologiczny dokonał się w ostatnich latach.

Historyczne SeatyInformacja prasowa (moto)

Osobiście bardziej interesował mniej jednak Seat 1200 Sport znany również pod nazwą "Bocanegra". W języku hiszpańskim znaczy to tyle, co "czarne usta" i nikomu nie trzeba chyba tłumaczyć, skąd wziął się ten niecodzienny przydomek.

Seat 1200 Sport Bocanegra

OpisINTERIA.PL
OpisINTERIA.PL
OpisINTERIA.PL
OpisINTERIA.PL
OpisINTERIA.PL
OpisINTERIA.PL
OpisINTERIA.PL
OpisINTERIA.PL
OpisINTERIA.PL
OpisINTERIA.PL
OpisINTERIA.PL
OpisINTERIA.PL

Samochód, który pojawił się w ofercie w 1976 roku, to prawdziwy kamień milowy w historii hiszpańskiego producenta. Słynna "Bocanegra" była bowiem pierwszym modelem zaprojektowanym samodzielnie (chociaż w oparciu o rozwiązania NSU) przez SEAT Technical Centre w Martorell.

Seat 1200 SportInformacja prasowa (moto)

Również ta przejażdżka miała w sobie coś z nostalgii, ale tym razem była zabarwiona nutą goryczy. Samochód, z powodu charakterystycznego czarnego "nosa" przypomina nieco rodzimego Poloneza "Borewicza" i - urastające do miana białych kruków - Polonezy Coupe. Tyle tylko, że porównywanie tych pojazdów to dla Seata policzek. Mimo że auta powstawały w podobnym czasie i w podobnych "okolicznościach przyrody" (niechęć Włochów do dzielenia się najnowszą technologią) "Borewicza" i "Bocanegrę" dzieli technologiczna przepaść.

Seat 850

Seat 850INTERIA.PL
Seat 850INTERIA.PL
Seat 850INTERIA.PL
Seat 850INTERIA.PL
Seat 850INTERIA.PL
Seat 850INTERIA.PL
Seat 850INTERIA.PL
Seat 850INTERIA.PL
Seat 850INTERIA.PL

Dość powiedzieć, że hiszpańskie coupe ma umieszczony poprzecznie z przodu silnik napędzający koła przedniej osi. W efekcie jest nie tylko zdecydowanie żwawsze, ale też przyjemniejsze w prowadzeniu od "polskiej" konstrukcji. Ba, mimo nadwozia coupe, Hiszpanom udało się nawet wygospodarować bagażnik o pojemności 339 l czyli o blisko 40 l większej niż w Polonezie!

Seat 800

Seat 800INTERIA.PL
Seat 800INTERIA.PL
Seat 800INTERIA.PL
Seat 800INTERIA.PL
Seat 800INTERIA.PL
Seat 800INTERIA.PL
Seat 800INTERIA.PL
Seat 800INTERIA.PL

Oczywiście "Bocanegrze" zarzucić można m.in. koszmarną (charakterystyczną dla "włoskich" aut z tego okresu) pozycję za kierownicą czy archaiczne, pozbawione wspomagania hamulce. Tyle tylko, że jazda przeszło 40-letnim Seatem bardziej przypomina prowadzenie uchodzących za nowoczesne jeszcze w początku lat dziewięćdziesiątych, Skody Favorit czy Łady Samary niż któregokolwiek z Polonezów. Jasne - zdaje sobie sprawę z okoliczności powstawania Poloneza i faktu, że był to w istocie głęboki lifting Fiata 125p, ale to doprawdy frustrujące, że już wówczas (biorąc też pod uwagę podobne uwarunkowania polityczne) Hiszpańskie samochody chodziły w zupełnie innej lidze...

Paweł Rygas

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas