Znana marka z Wolfsburga ogłasza upadłość. To koniec po ponad 70 latach
Jedna z najstarszych niemieckich marek działających w branży motoryzacyjnej jest w stanie upadłości. Producent akcesoriów samochodowych marki Kamei jest niewypłacalny. Firma z Wolfsburga specjalizowała się w produkcji m.in. spojlerów i boksów dachowych dla takich marek jak m.in. Volkswagen.
Firma Kamei z niemieckiego Wolfsburga to uznany producent m.in. boksów dachowych oraz akcesoriów tuningowych dla branży motoryzacyjnej. Spółka Kamei GmbH & Co. działała na rynku od przeszło 50 lat. Do sądu trafił właśnie wniosek o ogłoszenie upadłości.
Syndyk zajmujący się sprawą przekazał niemieckim mediom, że działalność firmy będzie kontynuowana po wstępnym postępowaniu upadłościowym - produkcja i dostawy będą cały czas realizowane. Tymczasowym nadzorcą masy upadłościowej został prawnik reprezentujący niemiecką kancelarię BBL, która specjalizuje się w postępowaniach restrukturyzacyjnych i upadłościowych.
Zadaniem dla tymczasowego zarządcy będzie stabilizacja działalności operacyjnej oraz sprawdzenie szans na restrukturyzację spółki. Niewykluczone, że Kamei będzie potrzebować zewnętrznego finansowania lub inwestora.
Wiadomość o problemach finansowych Kamei wstrząsnęła rynkiem akcesoriów samochodowych, bowiem Kamei to jedna z najstarszych i najbardziej uznanych marek w tej branży. Firma specjalizowała się w produkcji boksów dachowych oraz akcesoriów od 1952 roku.
Rodzinna firma zapoczątkowana przez Karla Meiera na początku swojej działalności skupiała się na produkcji akcesoriów montowanych we wnętrzu samochodów. Jednym z najważniejszych wynalazków było opracowanie bezpiecznego zagłówka. Założyciel firmy skonstruował także tylny spojler przeznaczony do Volkswagena Garbusa, dzięki któremu samochód zyskał stabilność podczas jazdy z dużymi prędkościami.
Nieco później do portfolio firmy dołączyły akcesoria, takie jak spojlery, atrapy chłodnicy, listwy oraz nakładki. Jednak największą rewolucję wprowadziły rozwiązania, które zapoczątkowały modę na boksy dachowe i wyparły ażurowe bagażniki dachowe, w których montowano walizki. Obecnie jest to główny produkt sprzedawany przez Niemców.
Firma zarządzana przez trzecie pokolenie zatrudnia obecnie 42 pracowników, a sprzedaż sięga 6 mln euro (ok. 27 mln zł). Co ciekawe, największym klientem firmy jest ulokowany po sąsiedzku Volkswagen. Od wielu lat firma ściśle współpracuje również z Mercedesem.
Mimo to, firma popadła w tarapaty finansowe. Główną przyczyną problemów są coraz wyższe koszty materiałów. Z tego powodu doszło nawet do opóźnienia premiery jednego z produktów, co przełożyło się również na trudne negocjacje cenowe z producentami aut. Gwoździem do trumny była również gorsza sprzedaż w tym sezonie. Sytuacja geopolityczna w tej części Europy również wpłynęła na kondycję firmy.