Znaki drogowe z topoli lub brzozy. Są droższe, ale bardziej ekologiczne
Władze Austrii coraz częściej decydują się na zastępowanie tradycyjnych aluminiowych znaków drogowych ich drewnianymi odpowiednikami. Po wprowadzeniu rozwiązania w wybranych regionach wkrótce drewniane oznaczenia trafią także do Wiednia. Mimo że koszt ich produkcji jest niemal dwukrotnie wyższy niż w przypadku aluminiowych, mają być bezpieczniejsze i bardziej przyjazne dla środowiska. Czy to początek nowego trendu w całej Europie?
W Wiedniu rozpoczęto instalację drewnianych znaków drogowych, które wkrótce zastąpią tradycyjne aluminiowe tablice. Inicjatywa ma na celu zmniejszenie negatywnego wpływu na środowisko oraz ograniczenie śladu węglowego generowanego podczas produkcji aluminiowych oznaczeń. Pierwsze drewniane znaki pojawią się na nowo zaprojektowanym placu Christian-Broda-Platz.
Zanim władze podjęły decyzję o wykorzystaniu nowego materiału, przeprowadzono badania i analizy. Wyzwaniem było zapewnienie odporności na warunki atmosferyczne oraz dobrej przyczepności folii odblaskowej.
Łącznie w Wiedniu pojawi się 46 nowych znaków, wykonanych z drewna topoli lub brzozy pochodzących z Europy Środkowej. Będą montowane na standardowych stojakach, a od tradycyjnych oznaczeń odróżni je w zasadzie tylko powierzchnia odblaskowa. Dzięki specjalnej obróbce cieplnej drewno uzyskało właściwości pozwalające na eksploatację znaków przez około 20 lat.
Niestety są też wady. Choć drewniane znaki drogowe są bardziej ekologiczne, ich wprowadzenie wiąże się z wyższymi kosztami. Cena jednego znaku wynosi średnio około 100 euro, co sprawia, że są niemal dwa razy droższe od aluminiowych odpowiedników. Mimo to władze Wiednia planują stopniowe wdrażanie nowego rozwiązania, montując drewniane tablice przy okazji kolejnych remontów i modernizacji infrastruktury. Pomysł ma na celu osiągnięcie długoterminowych korzyści dla środowiska, mimo początkowo wyższych nakładów finansowych.
Wykorzystanie drewnianych znaków drogowych to unikatowa inicjatywa w skali europejskiej, która wyróżnia Austrię na tle innych krajów. Dotychczas żaden inny kraj nie zdecydował się na powszechne stosowanie tego rodzaju oznaczeń. We Francji drewniane znaki można znaleźć wyłącznie na ścieżkach turystycznych, natomiast w Hiszpanii ich zastosowanie jest promowane głównie przez prywatne firmy.
Eksperci zwracają jednak uwagę, że jeśli pomysł wdrożony w Austrii okaże się sukcesem, niewykluczone, że podobne rozwiązania zainspirują inne europejskie miasta Czy drewniane znaki pojawią się także na polskich drogach? Czas pokaże, chociaż w dobie rosnących trendów ekologicznych inicjatywa ta ma szanse na długo zagościć w infrastrukturze drogowej.