Wpadł złodziej katalizatorów. To już plaga

​Policyjny wywiadowcy z zielonogórskiej komendy zatrzymali na gorącym uczynku 25-latka podejrzanego o kradzież katalizatora. Okazało się, że ma on na koncie co najmniej osiem innych takich kradzieży, do tego posiadał narkotyki - poinformowała w poniedziałek Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.

"Kradzieże katalizatorów z pojazdów to w ostatnim czasie prawdziwa plaga. W ciągu jednej nocy przestępcy potrafią zdemontować katalizatory z kilku lub nawet kilkunastu pojazdów. Najczęściej giną urządzenia z samochodów dostawczych, gdzie jeden katalizator jest wart od kilku do nawet 10 tys. zł" - zaznaczyła Stanisławska.

Przestępcy kradną te części samochodowe, by zarobić na handlu nimi, ale często również z uwagi na zawartość metali szlachetnych - palladu i platyny, które po wytopieniu są sprzedawane na czarnym rynku.

"Pomimo tego, że złodzieje działają przeważnie w nocy, w miejscach odosobnionych, a kradzież zajmuje im kilka minut, zielonogórscy policjanci mają na swoim koncie sukcesy w zatrzymywaniu ich na gorącym uczynku i odzyskiwaniu skradzionego mienia" - dodała policjantka.

Do zatrzymania 25-latka z pow. żarskiego, który przyjechał "na łowy" do Zielonej Góry, doszło kilka dni temu. Stróże prawa ujęli go chwilę po tym, jak wyciął i próbował ukraść katalizator z renaulta megane.

Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że zatrzymany 25-latek był wcześniej wielokrotnie notowany, natomiast dotychczas nie był znany policjantom zielonogórskim. Śledczy ustalili, że ma na swoim koncie jeszcze co najmniej osiem innych podobnych kradzieży, do których dochodziło w różnych miejscach Zielonej Góry.

"Usłyszał w sumie dziewięć zarzutów kradzieży, a także zarzut posiadania środków odurzających. Grozi mu teraz od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Policjanci analizują podobne zdarzenia i sprawdzają, czy mężczyzna nie ma na swoim koncie jeszcze innych podobnych czynów" - zakończyła Stanisławska. 

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama