Właściciele Volkswagenów chcą złożyć pozew zbiorowy

Polscy właściciele aut marki Volkswagen idą do sądu. W lipcu chcą złożyć pozew zbiorowy przeciwko niemieckiemu producentowi. Chodzi o ujawnioną w ubiegłym roku sprawę oszukiwania przez Volkswagena w testach emisji szkodliwych spalin.

Początkowo podpisać pod pozwem ma się 350 osób skupionych w Stowarzyszeniu Osób Poszkodowanych przez Spółki Grupy Volkswagena. Z czasem do tego pozwu mogą dołączać jednak także inni kierowcy.

Domagają się oni m.in. zwrotu pieniędzy za samochód lub wymiany auta na nowe, już bez fałszującego wyniki mechanizmu.

Sprawa jest wielowątkowa, bo mamy nie tylko do czynienia z oszustwem. Mamy do czynienia z zanieczyszczeniem środowiska, z problemami zdrowotnymi ,itd. - mówi Jacek Świeca, szef stowarzyszenia.

Co ważne, skarżyć się będą nie tylko właściciele samochodów Volkswagena, ale także marek: Audi, Seat, Skoda i Porsche - wszystkich aut, w których montowane były silniki z oprogramowaniem fałszującym wyniki w testach emisji szkodliwych spalin.

Reklama

Pojawia się jednak pytanie o zasadność takich roszczeń, jak zwrot pieniędzy lub wymiana auta na nowe. Volkswagen już w lutym rozpoczął akcję serwisową, zapraszając do ASO kierowców aut, których silniki korzystają z oprogramowania fałszującego wyniki testów emisji spalin. Niemiecki producent przedstawił także konkretny plan, kiedy właściciele konkretnych modeli mogą spodziewać się wprowadzenia modyfikacji sprawiających, że jednostki TDI w ich autach nie będą już przekraczały dopuszczalnych norm.

W takim przypadku można uznać, że zakupiony produkt (samochód z silnikiem z rodziny EA 189) został naprawiony i spełnia warunki umowy (deklarowaną przez producenta emisję spalin). Czy tak samo będzie widział to sąd? O tym dopiero się przekonamy.

RMF/INTERIA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy