Wjechał autem na zamarznięte jezioro. Samochód rozerwało na trzy części!
Oprac.: Paweł Rygas
Jeśli zapytacie przeciętnego fana offroadu o definicję samochodu terenowego udzieli jasnej odpowiedzi.
Ten składa się zawsze z:
- ramy,
- napędu 4x4,
- mocnego silnika,
- skrzyni rozdzielczej z reduktorem.
Po co rama w terenówce?
Na rynku znajdziemy wprawdzie wiele świetnie radzących sobie w terenie konstrukcji z samonośnym nadwoziem, ale gdy teren staje się naprawdę trudny, obecność ramy może mieć kluczowe znaczenie. Przekonał się o tym właściciel poczciwej Łady Nivy, który wjechał autem na zamarzniętą taflę pewnego jeziora.
Gdy lód pękł, okazało się, że "przeszkoda wodna o wilgotności 100 proc." skutecznie unieruchomiła pojazd. Na szczęście szybko udało się zorganizować pomoc. Niestety - Niva ma samonośne nadwozie i nie słynie z jakości zabezpieczenia antykorozyjnego.
Efekt? Zobaczcie sami: