Williams FW42 wreszcie na torze! Jednak Kubica nie jeździł...

George Russell, a nie Robert Kubica, jako pierwszy zasiadł w bolidzie Williamsa podczas środowej, popołudniowej sesji oficjalnych testów Formuły 1 w Barcelonie. Brytyjski team rozpoczął udział w treningach z dwudniowym opóźnieniem.

Bolid gotowy, ale Kubica wciąż musi czekać
Bolid gotowy, ale Kubica wciąż musi czekaćAFP

"Dopasowanie fotela zakończone. George Russell będzie za kierownicą, kiedy FW42 wyjedzie na tor" - napisano przed południem na Twitterze Williamsa.

Bolid zespołu dotarł na Circuit de Catalunya w środę około godziny czwartej rano. Wcześniej był stale udoskonalany w fabryce w Grove. Pozostałe dziewięć zespołów, które będą rywalizować w mistrzostwach świata w tym sezonie, testy rozpoczęło już w poniedziałek. Treningi potrwają do czwartku oraz od 26 lutego do 1 marca.

Williams, jeden z najbardziej utytułowanych teamów w historii F1, stracił pierwsze dwa z ośmiu dni testów. Długo nie było stuprocentowej pewności, że FW42 rzeczywiście wyjedzie na tor w środę po południu. Podczas porannej sesji garaż Williamsa był zasłonięty kurtyną i trwały intensywne prace.

"FW42 żyje i ma się dobrze po tym, jak odpalono silnik. Trwa wyścig z czasem, żeby auto mogło wyjechać z garażu już dziś. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, biało-niebieska maszyna będzie na torze po obiedzie" - napisał dziennikarz serwisu formula1.com Lawrence Barretto.

Ostatecznie tak się stało, około 14.30 bolid na sezon 2019 po raz pierwszy wyjechał na tor. Zgodnie z zapowiedziami na za jego kierownicą usiadł George Russell.

Brak możliwości udziału w testach byłby ciosem dla każdego teamu, a dla Williamsa jest szczególnie dotkliwy, ponieważ ten zespół miał najwięcej do poprawienia po poprzednim sezonie. Zajął w nim ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, a ówcześni kierowcy Rosjanin Siergiej Sirotkin i Kanadyjczyk Lance Stroll regularnie plasowali się w końcówce stawki i w kwalifikacjach, i w wyścigach.

W czasie, gdy Williams pauzował, pozostałe ekipy szykujące się do kolejnego sezonu MŚ pokonały setki okrążeń i zebrały wiele danych. Szczególnie aktywni byli kierowcy Ferrari Niemiec Sebastian Vettel i reprezentant Monako Charles Leclerc, którzy, odpowiednio, w poniedziałek i wtorek uzyskali najlepsze czasy okrążenia i łącznie pokonali ponad półtora tysiąca kilometrów. W środę do południa ponownie najaktywniejszy był wicemistrz świata Vettel, który miał przejechane ponad 60 okrążeń.

Pierwszy wyścig w tym sezonie - Grand Prix Australii w Melbourne - odbędzie się 17 marca.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas