W Polsce nie ma biedy. Co czwarte nowe auto to Mercedes, BMW, Audi lub Volvo
Oprac.: Paweł Rygas
Marzec był pierwszym miesiącem w historii, gdy co czwarte rejestrowane w Polsce nowe auto należało do segmentu premium. Czy Polacy stali się właśnie rekordowo bogaci? A może to raczej wynik nietypowej sytuacji na rynach motoryzacyjnych?
Niedawno informowaliśmy, że w stosunku do anno domini 2020, w minionym roku producentom aut udało się wygenerować rekordowe zyski. Stało się tak, mimo poważnych problemów z zaopatrzeniem i - w wielu przypadkach - spadków sprzedaży. To wynik zmiany polityki sprzedażowej i priorytetów produkcyjnych. Mówiąc prościej - producenci zoptymalizowali produkcję w taki sposób, by dostępne chipy - w pierwszej kolejności - trafiały do pojazdów segmentu premium, które - z uwagi na rekordowe marże - przynoszą im największe zyski.
Nie jest więc zaskoczeniem, że w obliczu coraz mniejszej dostępności aut popularnych wielu nabywców stanęło przed finansowym dylematem - albo dołożą do planowanego zakupu i zdecydują się na auto wyższej klasy, albo na nowy samochód przyjdzie im czekać przez nawet kilkanaście miesięcy. Patrząc z takiej perspektywy nie powinno więc dziwić, że jesteśmy właśnie świadkami rosnącego zainteresowania samochodami marek premium na polskim rynku. Miniony miesiąc był pod tym względem rekordowy.
Co czwarte nowe auto to Audi, BMW, Mercedes lub Volvo
Jak wynika z danych Instytutu SAMAR w marcu 2022 roku w Polsce zarejestrowanych zostało 10 156 nowych samochodów klasy premium. To - uwaga - o 50,70 proc. więcej niż w lutym. Jednocześnie dane Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców wskazują, że w marcu zarejestrowano w Polsce 39 530 aut osobowych czyli o 17,39 proc. mniej niż rok wcześniej i o 17,86 proc. więcej niż w lutym 2022 roku. Pierwszy raz w historii - jeden na cztery zarejestrowane w skali miesiąca nowe samochody w Polsce należał do segmentu premium.
Nie oznacza to jednak, że przed dealerami marek ekskluzywnych rysuje się właśnie świetlana przyszłość. Wojna w Ukrainie dodatkowo skomplikowała dostawy podzespołów i wpłynęła na opóźnienia produkcyjne, a ostatnie dane to wciąż efekt zamówień z połowy ubiegłego roku. Oznacza to, że wkrótce również marki premium w dużo większym stopniu odczują problemy z dostawami, a sprzedawcy zmuszeni będą zaciskać pasa.
BMW, Mercedes i długo nic. No chyba, że Volvo...
W rankingu popularności marek premium od początku roku (dane o 1 stycznia do 31 marca) prowadzi BMW z wynikiem 5516 rejestracji. Drugie miejsce zajmuje Mercedes (5079 rejestracji). Trzecia pozycja - z ogromną stratą do liderującej dwójki - okupowana jest przez Audi (2043 rejestracje). W pierwszej piątce znajdziemy jeszcze kolejno: 4. Volvo (1699 rejestracji) oraz - uwaga - Teslę (312 rejestracji).
Pierwsza piątka najczęściej rejestrowanych w tym roku nowych aut segmentu premium prezentuje się następująco:
- Volvo XC60 - 1372 rejestracje,
- BMW serii 3 - 1009 rejestracji,
- Volvo XC40 - 868 rejestracji,
- Audi A3 - 731 rejestracji,
- Audi Q5 - 723 rejestracje.
***