Volvo i Ford. Dwa różne auta, te same emocje
Gdyby pokusić się o stworzenie motoryzacyjnego słownika wyrazów bliskoznacznych, pod hasłem "nuda" znalazłoby się Volvo.
Szwedzka marka od lat kojarzona jest ze specyficzną grupą nabywców, którzy cenią sobie głównie bezpieczeństwo i spokojną eksploatację. Trudno znaleźć osobę, u której słowo Volvo wywoływałoby inne skojarzenia.
Kierowanie się stereotypami, z reguły, nie jest jednak zbyt dobrym pomysłem. W żaden z nich nie wpisuje się np. Volvo S60 Polestar, które prezentujemy na naszych zdjęciach...
By uzmysłowić potencjał drzemiący w tym pojeździe zestawiliśmy go z Fordem Focusem ST. Wyposażony w wysokoprężny silnik 2,0 l TDCI o mocy 185 KM (i maksymalnym momencie obrotowym aż 400 Nm!) samochód w wielu kręgach uchodzi za sportowy. Focus ST w tej konfiguracji przyspiesza do 100 km/h w 8,1 s i - dzięki świetnemu zawieszeniu - potrafi dać wprawnemu kierowcy ogromną frajdę.
Na tle statecznego, z pozoru, Volvo S60 kompaktowy Ford wydaje się jednak... dziecinną zabawką. Wersja sygnowana przez Polestar (do Polski trafiło zaledwie 5 sztuk!) napędzana jest turbodoładowanym, benzynowym silnikiem T6 rozwijającym... 350 KM. Moc przenoszona jest na wszystkie koła, a świetna trakcja skutkuje rewelacyjnymi osiągami. Setka pojawia się na prędkościomierzu już po 4,9 s! na 200 km/h czkać trzeba zaledwie 17,7 s od startu!
O tym, że każde z tych aut pozycjonowane jest w zupełnie innej lidze świadczą również ich ceny. Na wysokoprężnego Focusa ST wydać trzeba 117 500 zł. Auto z "pełnym wypasem" (m.in. biksenony, skórzana tapicerka, elektrycznie regulowane i podgrzewane fotele) wycenione zostało na 126 600 zł.
Dla porównania - ceny Volvo S60 Polestar startują z pułapu... 285 000 zł. Doposażając auto m.in. w szklany dach, odbiornik telewizji cyfrowej czy rozbudowany system nagłośnienia uzyskamy cenę 313 910 zł! Za taką kwotę, oprócz wspomnianego Focusa ST, w wielu miastach Polski można by też kupić całkiem przestronne mieszkanie...
Na którą z tych dwóch opcji byście się zdecydowali?
