Volkswagen sprzeda Bentleya i Lamborghini?
Jak donosi agencja Reuters, borykający się z kłopotami koncern Volkswagen w przypadku dalszych problemów finansowych może zdecydować się na sprzedaż którejś ze swoich ekskluzywnych marek. Chodzi m.in. o Bentleya i Lamborghini.
Jakiś czas temu londyńska agencja poinformowała, że określana już mianem Dieselgate afera zmusiła niemiecki koncern do zaciągnięcia z kilkunastu banków pożyczki na łączną sumę 20 miliardów euro. Środki te miałyby zostać przeznaczone na poradzenie sobie ze skutkami skandalu związanego z zaniżaniem emisji spalin aut z Grupy Volkswagen.
Ostatnio Reuters rzucił na tę sprawę nowe światło informując, iż w przypadku trudności ze spłatą zaciągniętych kredytów pomostowych, włodarze koncernu rozważą sprzedaż którejś z należących do niego marek, takich jak Bentley, Lamborghini, Ducati albo Bugatti.
W grę wchodzi też ponoć sprzedaż części udziałów MAN-a, który od momentu przejęcia w 2012 roku, nie przynosi Volkswagenowi większych korzyści. Gdyby opcja ta, rzekomo brana pod uwagę jako pierwsza, miała okazać się niewystarczająca, wówczas realna stałaby się sprzedaż Ducati lub Bugatti. Do marek tych, według źródeł zbliżonych do producenta, Volkswagen ma stosunek czysto wizerunkowy, ponieważ nie przynoszą mu one poważnych dochodów, generując za to spore wydatki. W dalszej konieczności, gdyby okazało się to konieczne, zdaniem agencji i jej informatorów, sprzedany zostałyby Bentley lub Lamborghini.
Volkswagen już od jakiegoś czasu mocno zaciska pasa, by znaleźć środki na m.in. przeróbki aut z wadliwymi jednostkami, kary finansowe oraz ewentualne roszczenia ze strony klientów. W tym celu szefowie koncernu obcięli kwotę przeznaczoną na inwestycję o 1 miliard euro, zaoszczędzili 1,9 miliarda euro ograniczając liczbę dostępnych odmian niektórych modeli oraz przełożyli część swoich projektów na bliżej nieokreśloną przyszłość. Nie brakuje ponadto głosów, jakoby Volkswagen miał także w planach obniżenie budżetu na zewnętrznych dostawców o 3 miliardy euro.