Uważaj! W tych miastach najbardziej kradną auta

Ponad 13,5 tys. - taką liczbę kradzieży pojazdów zanotowali policjanci w całym ubiegłym roku. Pierwszy raz od wielu lat mundurowi podzielili się również listą modeli, które – w poszczególnych regionach kraju – cieszą się wśród złodziei największym powodzeniem.

Wynik ponad 13,5 tys. zgłoszonych przestępstw daje liczbę 37 kradzieży dziennie. Do liczącej ponad 10 tys. pozycji listy skradzionych pojazdów jako pierwszy dotarł "Dziennik.pl". Przypominamy, że od wielu lat policja skrzętnie unikała publikowania listy skradzionych pojazdów. Działo się tak pod naciskiem importerów, którzy zarzucali mundurowym manipulowanie danymi. Policyjne dane dotyczą bowiem samej liczby skradzionych pojazdów nie uwzględniając liczby wszystkich pojazdów danej marki zarejestrowanych w naszym kraju. Logicznym jest więc, że do najczęściej kradzionych często należały samochody, których w danym czasie było w Polsce najwięcej (np. Fiaty 126p), co wynikało po prostu z efektu skali.

Reklama

Problem dotyczy również jakości policyjnych danych. By uzyskać pełny obraz należy zsumować raporty z poszczególnych komend wojewódzkich. Sęk w tym, że policja nie stosuje ujednoliconego systemu przypisywania pojazdu do marki czy modelu, więc ten sam model występować może pod wieloma równymi nazwami (np. Volkswagen Passat, Passat 1,8 KAT, Passat TDI itd.). W konsekwencji trudno precyzyjnie wskazać, która generacja konkretnego modelu cieszy się aktualnie największym powodzeniem wśród złodziei.

Nie zmienia to jednak faktu, że policyjna statystyka daje pewne wyobrażenie o sytuacji w poszczególnych regionach kraju. Wynika z niej np., że niekwestionowanym liderem w kategorii "przestępczości samochodowej" pozostaje województwo mazowieckie. W 2018 roku policja z garnizonu stołecznego zanotowała 3521 kradzieży pojazdów. Z warszawskich ulic najczęściej ginęły: Toyoty (786 sztuk), Mazdy (357 sztuk) i Hondy (288 sztuk). W ubiegłym roku w Warszawie skradziono np.: 193 Toyoty Auris, 158 Yarisów, 105 Avensisów i 66 Corolli. W przypadku Mazd najczęściej były to modele: 6 (129 sztuk), 3 (89 sztuk) i CX-5 (55 sztuk). Wśród Hond złodzieje najbardziej upodobali sobie modele: CR-V (111 sztuk), Civic (109 sztuk) i Accord (45 sztuk).

Sporo powodów do obaw mogą mieć również mieszkańcy - drugiego w statystyce największej liczby kradzieży pojazdów - województwa śląskiego. Policjanci z KWP w Katowicach odnotowali w ubiegłym roku 1474 kradzieże samochodów. W tym przypadku królują jednak pojazdy niemieckich marek. Pierwsze jest Audi (186 sztuk) przed Volkswagenem (155 sztuk) i BMW (145 sztuk).

Ostatni stopień niechlubnego podium zajmuje województwo dolnośląskie z wynikiem 1432 skradzionych pojazdów. Również w tym przypadku najpopularniejsze są samochody "Made in Germany". W statystyce przoduje Audi (216 sztuk), Volkswagen (172 sztuki) i BMW (134 sztuki).

W podziale na regiony przypisane poszczególnym Komendom Wojewódzkim kolejne miejsca zajmują: KWP Poznań (1233 skradzione pojazdy), KWP Gdańsk (1182 skradzione pojazdy), KWP Łódź (1107 skradzione pojazdy), KWP Rzeszów (672 skradzione pojazdy), KWP Kraków (640 skradzionych pojazdów), KWP Radom (484 skradzione pojazdy), KWP Bydgoszcz (483 skradzione pojazdy), KWP Gorzów Wielkopolski (423 skradzione pojazdy), KWP Szczecin (331 skradzionych pojazdów), KWP Olsztyn (314 skradzionych pojazdów), KWP Lublin (214 skradzionych pojazdów), KWP Białystok (167 skradzionych pojazdów), KWP Opole (155 skradzionych pojazdów) oraz KWP Kielce (134 skradzione pojazdy).

Powyższa statystyka uwzględnia kradzieże wszelkiego rodzaju pojazdów samochodowych czyli aut osobowych, dostawczych i ciężarowych. Trzeba też wiedzieć, że dotyczy ona wszystkich zgłoszeń dotyczących kradzieży niezależnie od tego kto i w jakim celu jej dokonał (bez ustalenia sprawcy). O tym, że - przynajmniej w niektórych przypadkach - na dane patrzeć trzeba "przez palce" świadczy chociażby fakt, że w ubiegłym roku w skali kraju, zanotowano np. znaczą liczbę kradzieży takich aut, jak: Audi 80, Alfa Romeo 156, Fiat Cinquecento, Daewoo Tico czy Daewoo Matiz. Można śmiało przypuszczać, że spora część z owych "przestępstw" związana była ze zbliżaniem się kolejnego ubezpieczenia OC czy - w przypadku zdecydowanie nowszych pojazdów - raty leasingowej...

opr. PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy