Uwaga kierowcy. Pierwszy fotoradar na polskiej autostradzie!

Czegoś takiego na naszych drogach jeszcze nie było. Na węźle Sośnica, łączącym autostrady A1 i A4, stanął właśnie pierwszy „autostradowy” fotoradar! Wiele wskazuje na to, że wkrótce pojawi się ich więcej!

article cover
Wojciech StróżykReporter

Jak informuje TVN24 drogowcy wybrali już kolejne lokalizacje dla tego typu urządzeń. Na 20-kilometrowym odcinku A4 na zachód od Wrocławia szykowany jest właśnie odcinkowy pomiar prędkości. Rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - Jan Krynicki - zapowiada, że "jeżeli fotoradar przyniesie pozytywny efekt, czyli podniesienie bezpieczeństwa ruchu drogowego, rozpatrujemy również wdrożenie takiego rozwiązania na innych odcinkach dróg szybkiego ruchu". Oznacza to, że w niedługiej przyszłości fotoradary trafić mogą nie tylko na autostrady, ale również drogi ekspresowe!

Z informacji TVN24 wynika, że w ostatnim czasie Polska zwróciła się do Unii Europejskiej z prośbę o dofinansowanie zakupu rejestratorów prędkości, które stanąć mają przy trasach szybkiego ruchu. W najbliższych tygodniach Inspekcja Transportu Drogowego spodziewa się od Brukseli odpowiedzi w tej sprawie.

Zarówno węzeł Sośnica, jak i wspomniany odcinek nieopodal Wrocławia, wybrane zostały nieprzypadkowo. Dolnośląski odcinek A4 "autostradą" nazywany jest raczej umownie. Droga nie posiada np. pasa awaryjnego, co sprawia, że każdy wypadek skutkuje sparaliżowaniem ruchu.

W czerwcu burmistrz okolicznych Kątów Wrocławskich - Antonii Kopeć - zwrócił się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, by na dolnośląskim odcinku A4 między węzłami Pietrzykowice i Kostomłoty wprowadzono ograniczenie prędkości do 90 km/h! Średnio na wspomnianym odcinku dochodzi do dwóch wypadków dziennie, a ruch z A4 często kierowany jest objazdami przez okoliczne miejscowości (Pietrzykowice, Sadków, Sośnicę Pełcznicę) i centrum Kątów Wrocławskich, co skutkuje paraliżem komunikacyjnym gminy.

Mimo tego pomysł zamontowanie fotoradarów przy autostradach wywołuje u kierowców mieszane uczucia. Wielu wprost nazywa fotoradar "pułapką" i wskazuje na chęć wyciągnięcia z kieszeni zmotoryzowanych dodatkowych środków.

W ubiegłym roku na polskich autostradach doszło do 478 wypadków (1,5 proc. ogółu), w których zginęło 70 osób (2,5 proc. ogółu), a 697 osób odniosło obrażenia (1,8 proc. ogółu). 367 wypadków na drogach ekspresowych (1,1 proc. ogółu) kosztował życie 50 osób (1,8 proc. ogółu) i spowodowały obrażenia u 524 osób (1,3 proc. ogółu).

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas