Urzędnicy przyznali ci takie tablice? Możesz uważać się za pechowca
Czy przyglądaliście się kiedyś swoim tablicom rejestracyjnym? Znaki na nich umieszczone mogą mieć spore znaczenie. Przynajmniej według niektórych osób.
Większość osób śmieje się z zabobonów, ale jest w nic coś takiego, że czasami wolimy ich nie sprawdzać. Wiemy, że to tylko wymysł, ale po co kusić los. Przesądy przeniknęły do właściwie każdej dziedziny życia, więc nic dziwnego, że dotyczą także kierowców. Oto czego boją się (przynajmniej niektórzy) zmotoryzowani.
Dlaczego cyfra 0 na tablicy rejestracyjnej jest niekorzystna? To już trzeba sięgnąć do wiedzy osób, zajmujących się numerologią. Według nich taki znak przynosi pecha. Jak to zwykle jednak w przypadkach podobnych przekonań bywa, istnieje sposób na odczynienie tego uroku. Pomaga dorysowanie kropki pośrodku cyfry. Najlepiej jak najmniejszej, żeby nie zauważyła jej policja, bo wtedy faktycznie możemy mieć pecha.
Jakie rady dalibyście świeżo upieczonemu kierowcy? Żeby jeździł ostrożnie? Korzystał z rad bardziej doświadczonych osób. Może zapisał się na kurs bezpiecznej jazdy i nauczył panowania nad pojazdem w trudnych warunkach? Niektórzy twierdzą, że po odebraniu prawa jazdy, należy je podeptać. Podobno to wystarczy, żeby móc spokojnie i bezpiecznie jeździć samochodem.
Warto dbać o porządek - zarówno we własnym życiu jak i we własnym mieszkaniu. A w samochodzie? Według przesądnych kierowców bałagan w kabinie świadczy o nieuporządkowanym życiu (czy od tego więc należy zacząć, jeśli chcemy coś zmienić?). Szczególnie należy wystrzegać się opakowań po jedzeniu, bo mogą przyciągać straty finansowe. My dorzucilibyśmy do tego jeszcze po prostu względy higieniczne.
Podczas sprzątania warto zaglądnąć pod dywaniki w poszukiwaniu, nie tylko brudu, ale i pieniędzy. Podobno nawet odnalezione w ten sposób drobniaki, zwiastują szczęście.
Jednym z zabawnych przesądów jest jazda zielonym samochodem. Podobno przynosi pecha, jak twierdzą niektórzy. Historia ma swoje korzenie w lakiernictwie. Kiedyś, żeby uzyskać zielony kolor lakieru samochodowego dodawano trujący arszenik. W dobie ekologicznych lakierów nie używa się już takich składników, ale przesąd pozostał wiecznie żywy.
Nie mogło zabraknąć oczywiście prawdziwej "klasyki" przesądów, czyli czarnego kota. Przebiegający drogę zwiastuje nieszczęście, a środek naszej lokomocji nie ma tu znaczenia. Przed pechem ma uchronić kontynuowanie jazdy inną drogą.
***