Ursus ma się dobrze i właśnie podbija Afrykę!
Ursus to jedna z nielicznych polskich marek, której udało się wrócić na motoryzacyjną mapę świata po pogromie, jaki przetoczył się przez państwowe zakłady w wyniku reform gospodarczych.
Firma, podobnie jak inni polscy producenci, przez wiele lat znajdowała się na granicy bankructwa. Punktem zwrotnym okazał się rok 2011, gdy 100 proc. udziałów, prawa do marki i znaku handlowego Ursus nabył holding POL-MOT Warfama. Spółka zapłaciła ówczesnemu właścicielowi Ursusa - spółce Bumar - przeszło 15 mln zł.
W 2010 roku POL-MOT Warfama stała się właścicielem części dawnej, mieszczącej się w Lublinie, fabryki Daewoo Motor Polska, w której powstawały m.in. dostawcze Żuki i Lubliny, a - w późnych latach dziewięćdziesiątych - również osobowe modele Nexia, Musso i Korrado. Przejęcie części fabryki stało się punktem zwrotnym w nowej historii Ursusa. 20 grudnia 2011 roku z taśmy montażowej zjechał pierwszy nowy ciągnik rolniczy sygnowany logiem dawnej warszawskiej marki.
Mimo że od tego czasu minęło zaledwie 7 lat, Ursus produkuje dziś około 1,5 tys. ciągników i kilka tysięcy maszyn rolniczych rocznie. Firma posiada już trzy zakłady produkcyjne (w Dobrym Mieście, w Opalenicy i w Lublinie) i zatrudnia łącznie ponad 800 osób. Producent stale rozwija portfolio swoich produktów. Ostatnio w jego ofercie pojawiły się m.in autobusy miejskie.
Produkty Ursusa docierają do tysięcy klientów w kraju i na świecie, w tym do: Czech, Belgii, Holandii czy Pakistanu. W ostatnim czasie firma skupiła się na rozszerzeniu działalności o rynki afrykańskie.
Już w 2013 roku, na mocy umowy między rządami Polski i Etiopii, Ursus zawarł umowę z etiopską firmą METEC, w ramach której w Afryce powstać miały punkty sprzedaży i centra serwisowe. W 2015 roku podpisano kolejny kontrakt na dostawę ciągników, przyczep i części zamiennych do transportu trzciny cukrowej (z firmą Ethiopian Sugar Corporation). Umowę na łączną kwotę 30,7 mln dolarów powiększono o zamówienie dodatkowych 27 ciągników i 54 przyczep o łącznej wartości 5 mln dolarów. Z kolei w październiku 2015 roku zawarto umowę na dostawę 2400 ciągników, oprzyrządowania i części zamiennych do Tanzanii. Na jej mocy w Afryce powstała też hala montażowa polskich ciągników.
Obecnie, w Polsce trwają właśnie intensywne szkolenia załogi tanzańskiego zakładu. Przyszli pracownicy ćwiczą montaż ciągników Ursus 3512, 4512, 5312, 5314, 6012 oraz 6014. Wszystkie maszyny należą do tzw. "serii globalnej", dedykowanej rynkom krajów rozwijających się. Po zakończeniu szkolenia każdy z kursantów przystąpi do egzaminu z montażu ciągników i otrzyma stosowny certyfikat.
Warto dodać, że w ubiegłym roku Ursus podpisał z firmą Industrial Development Corporation umowę na dostawę 2694 ciągników i 2509 maszyn rolniczych (wraz z oprzyrządowaniem i częściami zamiennymi) do Zambii. Oprócz uruchomienia lokalnej montowni kontrakt zakłada stworzenie 10 centrów serwisowych. Łączna wartość umowy to aż 100 mln dolarów.
PR